Witam.
Aspekt o którym chcę napisać nie dotyczy podziałów dokonywanych z wniosku właściciela nieruchomości, ale... wszystko pozostałe jest zgodne z tytułem wątku. Mamy bowiem do czynienia z podziałem, drogami wewnętrznymi vs publicznymi.
Czytaliście ten wyrok: II OSK 1111/08 - Wyrok NSA z dnia 2008-11-25 [
orzeczenia.nsa.gov.pl] , gdzie Sąd postawił taką tezę:
<<
"Uproszczone zasady i procedury przygotowania i realizacji inwestycji drogowych, określone w ustawie o szczególnych zasadach (-), mające na celu przyspieszenie procesu rozwoju infrastruktury drogowej w Polsce, mają zastosowanie do inwestycji mających na celu budowę (rozbudowę) dróg, innych niż drogi wewnętrzne, w rozumieniu ustawy o drogach publicznych "
>>
Sprawa dotyczyła postępowania administracyjnego, wszczętego na wniosek Prezydenta Miasta B. o wydanie decyzji o ustaleniu lokalizacji drogi dla inwestycji pod nazwą "Budowa dróg publicznych w B. na terenie osiedla [...]" oraz zatwierdzenia projektu podziału nieruchomości leżących w granicach planowanej inwestycji. Decyzję Starosty uchylił Wojewoda i umorzył postępowanie organu I instancji jako bezprzedmiotowe, po czym to rozstrzygnięcie utrzymały w mocy Sądy Administracyjne.
Ciekawe w tym są niektóre ustalenia w tej sprawie, np.:
1. (...) planowane do realizacji drogi nie zostały zaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych w formie przewidzianej w ustawie o drogach publicznych. Takie drogi nie mogą być objęte trybem określonym w ustawie o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych.
2. realizacja zadań własnych przez gminę wymaga pozyskania terenu w celu budowy drogi publicznej możliwe jest dokonanie powyższego poprzez ustalenie lokalizacji celu publicznego, zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a następnie uzyskanie tytułu prawnego do gruntu w trybie przewidzianym ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r., nr 261, poz. 2603, ze zm.).
Wynika z tego, że "kij ma dwa końce" (z wyjątkiem procy, która ma trzy). Skoro gmina nie podjęła uchwały o zaliczeniu, to droga ma status wewnętrznej, a więc nie można skorzystać przy jej budowie z trybu określonego w specustawie. Problemu nie ma przy rozbudowie dróg istniejących, gdzie taką brekującą uchwałę można wcześniej czy później podjąć. Ciekawi mnie jednak, jak ten tryb ze specustawy może dotyczyć budowy dróg istniejących jedynie w planie miejscowym, które nie zostały geodezyjnie wydzielone? Tutaj przecież wogóle nie ma mowy o drodze, a co najwyżej o "projektowanej drodze". Czyżby uchwała "zaliczająca" mogła dotyczyć drogi, która fizycznie nie istnieje? No bo bez takiej uchwały droga nie ma statusu publicznej, a więc tryb specustawy jest wykluczony. A może czegoś nie doczytałem...
Pozdrawiam, Adam Wójcik.