NIL, kolego szanowny i wyrywny zarazem, taki sarmato współczesny, piszę
Ci te słowa, co byś miał do kolacji dzisiaj, albo jutro do porannej
kawy przed kościółkiem do poczytania:

„ Skad wiesz, że jest rolnikiem? W firmie, w której pracowałem przy tych zmianach "na łamane" stosowano kryterimu "mimalnego hektara".
Jak ktoś miał hektar z domem na wsi w danym obębie, to z automatu był mianowany rolnikiem. jak miał tylko małe siedlisko, a działki miał w innym obębie albo je dzierżawił - rolnikiem nie był „

skąd wiesz, ze byl rolnikiem – użytek rolny , tak jak księga wieczysta nie jest związana z podmiotem lecz przedmiotem, czyli budynkami...
To sposób wykorzystania i przeznaczenie w mpzp kwalifikuje grunty znajdujące się pod nimi do gruntów rolnych zabudowanych (vide Opinia GUGiK w tej sprawie na stronie, co jak Rych-Tak trafnie powiedział nie jest prawem , ale stanowi jego namiastkę..)

Skąd się dowiedzieć o faktycznie rolnym wykorzystaniu budynków?

Zajrzeć do nich, zobaczyć czy są krówki, czy świnki, czy baranki a nie czy np. Wulkanizacja.. bardzo proste...
Potem grzecznie poprossić właściciela o ostatnią wpłatę do KRUS, jeśli nie jest ubezpieczony, czy płaci podatek rolny do gminy, lub jeśli nie płaci , to czy ARMiR nadała mu nr gospodarstwa...
A jak nie to do CBA lub interpolu, he he :0

NIL, mój ulubiony konkwestadorze tego forum, pozwól , że sprostuję ELEMENTARNE pojęcia, bo akurat jestem klasyfikatorem:

„zamiast piachu ma czarnoziem” – nie ma typu gleby „piach”, jest to rodzaj gleby, czyli, np. Gleba płowa wytworzona z piasków słabo gliniastych, niecałkowita, na glinie mocnej...

„Klasyfikacja bonitacyjna to nie są jakieś tylko cyferki” – tutaj prawie nie ma cyferek, jest freestylowe dumanie nad odkrywką... Powiem więcej – na praktykach dwa autorytety spierały się i to dość ostro o rodzaj i typ gleby, he he he a każdy miał rację.. to nie geodezja to wróżenie z fusów...

„w zależności od środowiska geologicznego” – a co to znaczy, kurde ? 


Z klasy gleby i warunków środowiskowych wynika zalecany sposób uprawy – no tak. Widziałem na własne oczy jak na rasowej RVI wywtorzonej z piasków pszenica rosła jak dąb (he he, ale obok , gdzie chłopu zaciął się opryskiwacz z dopalaczem, he he to była mała żółta plamka, he he.

„ak rodzą się klasoużytk” – oj rodzą się rodzą : ) w bólach, ale niestety nie ma takiego pojęcia w terminologii... niestety... (nawet PN tego nie mają..)

„ Jak dotąd, nic nie ma tu do gadania właściciel” – no niby tak, ale „ ani forma władania” – ma.

„Ale jeśli chce zmienić klasoużytek” – ja też chcę zmienić, pleaase : )


„użytkować inaczej, w granicach określonych przepisami o ochronie gruntów rolnych i ochronie przyrody w ogóle” i konstytucją i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i jeszcze... nie no wystarczy Prawo geodezyjne i kartograficzne, rozporządzenia w sprawie klasyfikacji i ewidencji...

„Do tego mamy trzeci składnik - faktyczny sposób użytkowania, który czasem określamy nawet my sami: np. przy okazji map do celów projektowych dorabiamy S-ady, Lz-ety, B-udowlanki. Albo co ostatnio modne z powodu masowych wycinek, prowokowanych dopłatami bezpośrednimi i rosnącymi cenami drewna – Lz-ety usuwamy. Inną kwestią jest to, kto i w jakiej procedurze powinien doprowadzić do zmiany w ewidencji.”
Tutaj masz rację, ale od tego jest starosta. On prowadzi ewidencję i koordynuje wydziały katstru, budownictwa i ochrony środowiska... Znika Lz? Pyta się w ochronie środowiska w gminie , czy właściciel zgłaszał wycinkę .... Powstał budynek – pyta się w PINB, czy właściciel zgłosił budowę i odebrał do użytku budynek, ipt.- geodeta z naszymi UPRAWNIENIAMI to donosiciel i pionek w rękaach urzedników i tyle... nic nie tworzymy tylko donosimy ...

„Baza może generować dla różnych celów dowolne kwerendy z zapisanych rekordów danych” widzę , że czytałeś mój blog o Panu doktorze i czegoś tam się nauczyłeś o bazach danych . Super!!! Mogę zrobic kursik w wolnym czasie o bazach danychw geodezji, bo są proste jak drut, ale nikomu nie chce się zmienić losu naszej geodezji, więc jestem sfrustrowany i nie wim , czy będę miał motywację, podobnie jak z kursiekime darmowym o rozgraniczeniach i cadzie w geodezji i obsłudze inwestycji...


„Rozporzadzenie EGiB według wielu osób nie przewiduje pewnych spraw. Owszem, bo widocznie nie musi.”
Rozporządzenie w sprwie EgiB ma korzenie w poprzednim systemie i szumnie nazwyka się katastrem a niem nie jest, jest zwykłym rejestrem urzędowym , sztywnym skostniałym rodem z komunu...
A gdyby dodać parę rekordów: hotel ****, bud mieszkalny willowy, restauracja , pizzeria – czyli takie ludzkie atrybuty... to by się dopiero zabijali o nasz kataster, he he
Przyszedł by Chuck Norris i powiedział do Pani Beatki: where is a good hotel? A ona wydruczek ze zdjęciem i koordynatami w WGS84 – taka powinna być ta nasza ewidecja..
Dalej narzekajmy na nasz los i czekajmy aż nas ktoś zauważy...

„Owszem, bo widocznie nie musi. Tylko czasem za państwowe, gigantyczne pieniądze kupuje się dla urzędów oprogramowanie, które jest mniej elastyczne niż gratisowy pakiet biurowy, sprzedawany obecnie wraz z popularnym w urzędach systemem operacyjnym.”
Zgadz się..

„ylko czasem, za duże państwowe pieniądze zleca się pewnym firmom
dostosowanie oznaczeń w istniejącej ewidencji, a te robią to zza biurka, po najmniejszej linii oporu, czasem zupełnie bezmyślnie - na zasadzie, "jak się odwoła, to się mu poprawi.”
Zgadza się vide POmysł na przetargi małoPOlskiej grupy jakiejś tam ale nie pamiętam jakiej... naszego kolegi geodety , ten tego, co się nazywa jak Chuck Norris dłubie w nosie i nazywamy to gradem...

Tak...
To jest mój ostatni blog z moich urodzin..
Idę zdmuchnąć torta, pogłaskać szczeniaczka.....Łatka i poczekać na te 100xtak.
A jak się nie doczekam, to nasze dzieci dalej będą tu narzekać....

Vide: [www.geoforum.geodezja.pl]
Proponuję zrobić jak Kazio, po angielsku, kurde , tyklo zacytował naszą reformę rolną z komuny 3xTAK, czyli Yes, Yes, Yes!
To kaziu powiedział i szefem EBOiRu został...
Do nauki i do dzieła! Wystarczy na początek yes, yes, yes... he he



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-06-06 19:22 przez eGEO.