eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rychu,
>
> a czy ja gdzieś i czy kiedykolwiek twierdziłem, że
> błędy MAJA PRAWO SIĘ ZDARZYĆ?
>
> I nie o to też chodzi ile Ty zrobiłeś badań
> hipotecznych, sprawa i problem dotyczy tego co
> zrobić jak się błąd popełni. Tobie sie nigdy nie
> zdarzyło?
>
> W tym przypadku błąd nie jest na tyle poważny by
> rozdrapywać rany. A co gdyby z jakiś przyczyn na
> mapce numer kw w ogóle się nie wydrukował?
> Gdybym go dopisał ręcznie i się pod tym dopiskiem
> podpisał to byłoby coś złego?
>
> To dlaczego, nie mogę skreślić błędnego numeru,
> wpisać poprawny i się pod tym podpisać?
>
> Czy jest na tym forum ktokolwiek, kto sądzi, że
> zmiany w księgach wieczystych zostałyby
> wprowadzone nie w tej księdze wieczystej co się
> należy, tylko do błędnej wykazanej na mapie
> projektu podziału? No ludzie...
>
> Pozdrawiam
Jeśli jesteś starostą, podpisującym z urzędu taka mapę, to swój wpis (czyli PODGiK-u) możesz zmienić, omawiając co zostało skreślone ("skreślono..." itd), ale to jest dokument urzędowy i po podpisaniu przez PODGiK nie mozesz wprowadzać w nim zadnych skreśleń, czy przeróbek, bo ..., bo nie masz do tego prawa.
Dlatego mapę prawną z przeróbkami sąd wieczystoksięgowy zwróci, jako niewiarygodną (nie mozna przerabiać dokumentów urzedowych, ot tak sobie, przecież wójt tez nie weżmie długopisu i przekreśli nr KW a wpisze inny, tylko wyda postanowienie o sprostowaniu oczywistego błędu pisarskiego).
Z dopiskami jest inaczej, aczkolwiek gdy mapy były składane w formie odbitek ozalidowych, dopiski raczej także nie pojawiały się (jeśli pojawiały się to były pisane na maszynie i dotyczyły np. decyzji administracyjnej), bo też było ryzyko że sąd uzna to za przerabiany dokument.
Tyle w kwestii przerabiania dokumentów urzędowych.
Pozdrawiam.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-08-12 09:51 przez Rych-Tak.