Re: Różnie geodeci-różne mapy
Autor:
Verbatim (---.197.88.130.edial.pl)
Data: 08 wrz 2009 - 22:42:36
Geodezja to teoria błędów. Jak zauważyłeś minęło 5 lat. To w dobie komputerów bardzo długi okres czasu. Nastąpiło w geodezji przyśpieszenie technologiczne. Coś co kiedyś było analogowe dzisiaj jest wektorowe. Na tych pierwszych sprawdzenie czegokolwiek wymaga żmudnej pracy i zbadanie problemu. Na tych drugich proces uwidocznienia błędów następuje automatycznie. Na błędy map analogowych pracowały całe pokolenia geodetów. Proces zakładania map analogowych był długi, żmudny i robiono to metodami iście archaicznymi. Stąd mnóstwo błędów które popełnili ludzie. Czyżbyś chciał ukarać całe pokolenia geodetów. Oni robili te mapy zgodnie z najlepszą wiedzą i technologią jaka kiedyś była. Henio od razu ocenia geodetów, czy słusznie? Myślę, że geodeta, który robi tę nową mapę może na twoje zlecenie zbadać sprawę i wyjaśnić te rozbieżności.
Geodeci nie mają żadnego wpływu na błędy ukryte na mapach. Dlatego nowe technologie umożliwiają kontrolę tych map.Przez ich skanowanie, potem geoorientację by z kolei na to wszystko nałożyć zdjęcia lotnicze (ortofotomapa) i następnie porównać. A cóż takiego się stało, pokazano coś na mapie (może źle, może dobrze) sprawa jednostkowa, znikoma szkodliwość społeczna. Najważniejsze, że nie ma sporu z sąsiadem, znacie granicę. Ona zawsze tam była gdzie jest. To tylko ułomni ludzie ją pokazują raz tu raz tam. Czy wiesz ile jest jeszcze nie pomierzonych granic. Powiem 1/3 Polski ma granice z błędem położenia = 4,25m. I co to geodeci winni, czy może to są zaniedbania całych pokoleń rządzących. Kto wie czy ta twoja działka nie była mierzona w ramach rządowego zlecenia i dlatego zrobiono to tak na ile starczyło środków. Masz nieruchomość, to masz prawa i obowiązki. Zainwestuj trochę w tę nieruchomość to może ustalisz dlaczego tak jest. A ty jak wszyscy tylko postawa roszczeniowa?
Verbatim