eGEO nie zgodzę się z Tobą, że podział przez zniesienie współwłasności nie jest kosztowny.
1. Notariusz - koszt akty notarialnego za, że się tak wyrażę "dopisanie współwłaścicieli"
2. Sprawa w sądzie o zniesienie współwłasności + być może koszt biegłego sądowego
3. Ewentualnie geodeta - podział
4. Notariusz - akt notarialny "wyjście ze współwłasności".

A co jeśli ewentualny przyszły współwłaściciel stwierdzi, że on nie chce działki w tym miejscu tylko w innym?

Natomiast co do "podziału rolnego" i zakazu w planie to trzeba pamiętać o tym, że ustawa też jest aktem prawa i jest ważniejsza od planu gdyż ten jest niejako rzeczą wtórną.
Tylko nie każdy urzędnik będzie patrzył na to w ten sposób. Jeżeli będzie złośliwy to zinterpretuje to na niekorzyść.

Inna sprawa, że w każdym starostwie (PODGiK) są inne zwyczaje. "U nas" nie załącza się wypisu z planu do operatu z podziału.