Dokładnie 3 lata temu zakupiłam od Urzędu Miasta działkę budowlaną. Zanim ją jeszcze nabyłam domagałam się wskazania słupków granicznych, jakie ją ograniczają, ale pan z Urzędu Miasta cały czas stosował spychologię i zapewniał mnie, że juz wkrótce geodeta mi je wskaże. Próbowaliśmy z mężem sami je odnaleźć, ale nie udało się nam, bo jak się później okazało tych słupków wcale tam nie było!!! Pan z Urzędu od razu stwierdził, że sami tego nie odnajdziemy, bo geodeta musi "poszukać w ziemi plastikowych butelek, które są znakami granicznymi"(???). Po 2 miesiącach uporczywych starań z maszej strony geodeta w końcu nawiedził naszą działkę i dokopał się do owych butelek, zostawiając w ziemi tylko doły o ok. półmetrowych średnicach, które rzekomo miały być znakami granic naszej działki...Minęły 3 lata...i owych dołów nie ma, nie ma też słupków granicznych, których nigdy z resztą nie było. Chcemy się ogrodzić, więc skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta, od którego to zakupiliśmy działkę by wskazano nam słupki graniczne. Odpowiedziano nam, że teraz to już jest nasza działka i musimy zamówić sobie geodetę na własny koszt.
Po wyeksponowaniu naszych obekcji w tym temacie pan z Urzędu stwierdził, że przecież po zakupie działki geodeta wykopał dołki i wskazał nam w ten sposób granice,więc teraz to nasza prośbę może potraktować jedynie jako wniosek o wznowienie granic.
Obecnie czekamy już 2 tydzień na wizytę geodety zamówionego przez Urząd (do chwili obecnej nie jest jasne, kto poniesie jego koszty). Dzisiaj ów geodeta kontaktował się z nami i , gdy dowiedział się, że na tej działce nie ma słupków- był w szoku!
Moje pytanie brzmi:
1) Czy Urząd miał obowiązek wkopania słupków granicznych w momencie sprzedaży działki czy nie? Jaki przepis to reguluje?
2) Czy powinien być sporządzony protokół z takiej czynności wkopania znaków geodezyjnych, jakimi są słupki graniczne?
3) Czy rzeczywiście w obecnej sytuacji to ja mam teraz być ukarana finansowo za czyjś błąd i niedopełnienie obowiązków i to ja mam pokryć koszty związane z geodetą?
4) Kto i kiedy powinien pokryć koszt samych betonowych słupków?

Bardzo proszę o pomoc.
Z niecierpliwościa czekam na informacje i rady.

Pozdrawiam!
Arleta