"... Ale organ (jak zwał tak zwał "jakiś wydział drogownictwa" - właściwy) napisze .."

Organ ma prawo w ciągu 30 dni zgłosić sprzeciw w formie decyzji administracyjnej. Więc nie może sobie coś po prostu napisać, gdyż decyzja taka podlega k.p.a.

Tutaj pojawia się kilka problemów:

Jeżeli nie ma planu miejscowego, w którym wyznaczone są linie rozgraniczające ulicę, ta na jakiej podstawie organ może cokolwiek wymagać ? Kto dokona podziału działki ? Czy za odstąpiony pod ulicę grunt gmina zapłaci ?

Może też być taka sytuacja, że podczas wcześniejszego podziału wydzielona została już działka pod ulice i można ogrodzić całość. Generalnie należy sprawdzić, czy istnieje plan miejscowy. Nie należy mylić tych map, które pokazują w urzędach jako planów miejscowych w rozumieniu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.

Ja ćwiczyłem przed kilkoma laty budowę ogrodzenia w Urzędzie dawnej Gminy Warszawa-Wawer i wiem jak to wygląda. Większość mieszkańców nie zgłasza budowy i buduje jak chce. Ma święty spokój ale później jest taki pierdolnik urbanistyczny.