Re: pomiar bezlustrowy
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 11 sty 2012 - 21:58:07
M Rutkowski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A jaki procent pomiarów szanownych kolegów, to
> pomiary bezlustrowe.
> Czy z góry zakładacie pracę w pojedynkę i
> mierzycie wszystko bez lustra, czy raczej jest to
> sposób na uzupełnienie pomiarów o punkty
> niedostępne, np, słup na działce po której biega
> doberman? oczywiście chodzi mi o typowe pomiary
> syt-wys?
A taki, że w czasie, gdy pomiarowy idzie i wraca z nawiązania, zdążysz już połapać wszystkie drzewa, latarnie, znaki drogowe, widoczne narozniki budynków, wiekszość ogrodzeń itp. Oczywiście bardzo pomocne do tego jest kodowanie itp.
Kolejna sprawa - gdy np. nie widać naroznika budynku, mozna zrobić "skaning" ścian w paru punktach i doliczyć rogi z przecięć.
Można na nawiązaniu zostawić tyczkę bez lustra (może nie ukradną) - wystarczy znać jej grubość i mieć w instrumencie funkcję offsetu odległości do nawiązań.
O zastosowaniach w budownictwie, wykorzystywaniu widocznej plamki lasera do różnych sytuacji łącznie z tyczeniem na bliskich odległościach i mozliwością pomiaru na dowolny odczyt z łaty 5m lub rozciągniętej taśmy - nawet nie ma co wspominać.
O możliwościach, jakie daje w połączeniu z RTK - też nie ma co pisać.
Ja już nie wyobrazam sobie powrotu do zwykłej lustrzanki.
Optymalny, wykorzystywany zasięg lasera to wg mnie 100-150m, 300m zwłaszcza przydatne jest do nawiązań. Ale te lepsze odbiją nawet ud wróbla w locie albo grudki węgla czy żwiru na hałdzie.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2012-01-11 22:01 przez nil20.