tomdziek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dziękuję pięknie jest juz punkt zaczepienia do
> ewentualnej polemiki z kierowniczką
> a robota zarejestrowana jest w asortymencie :mapa
> do celów projektowych


Temat był wałkowany wielokrotnie tutaj.
Drugim punktem zaczepienia jest fakt, że rozgraniczenie wszczyna się na wniosek właścicieli i nikogo innego lub ewentualnie z urzędu.,Koszty rozgraniczenia właściciele gruntów przyległych powinni ponosić po połowie na dodatek.
Skoro ta Pani jest urzędniczką a ustawa nie wskazuje, jakiż to urząd ma mieć ten ważny interes społecznyd, to niech ci to zleci na piśmie, a ty to pokaż w gminie, która przeprowadzi samo rozgraniczenie "z urzędu". Potem wystaw rachunek wszystkim właścicielom proporcjonalnie do długości rozgraniczanych odcinków.
Zobaczysz, będzie kupa śmiechu i pukania się w czoło, ale głównie twoje, nie urzędnicze.