eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> oskar wilde Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > W którym miejscu jest napisane , że punkty masz
> > obowiązek stabilizować?
> > Jedynym znanym mi aktem prawnym jest to tyczące
> > się tylko i wyłącznie rozgraniczenia.
> > Miejscowe kacyki próbują wymuszać stabilizację
> ale
> > im nic do tego.
> > Stabilizujesz jak chcesz i kiedy chcesz. To
> sprawa
> > między tobą a zleceniodawcą - kacykom nic do
> tego
>
>
> Faktem jest, że przy podziale o stabilizacji
> decyduje (wnioskuje/zleca) właściciel i to tylko
> wtedy gdy zatwierdzająca decyzja jest ostateczna.
> Stabilizować nie można gdy np. decyzja ma tylko
> nadany rygor natychmiastowej wykonalności a nie
> jest ostateczna.
> Przy stabilizacji obowiązują zasady określone w
> przepisach dotyczących geodezji i kartografii (§
> 14 pkt 2 rozp. ws sposobu i trybu... z 2004) a
> więc obowiązuje przepis mówiący, że punkty
> graniczne należy utrwalać znakami naziemnymi i
> podziemnymi (§ 17 ust. 1 rozp. ws rozgraniczenia z
> 1999 r.) Oczywiście są wyjątki z uwagi na
> właściwości gruntu (utwardzony, bagnisty).
> Gdyby ktoś miał wątpliwości dlaczego przywołałem
> przepisy o rozgraniczeniach to wyjaśniam, że
> rozgraniczenia to dział ustawy Prawo geodezyjne i
> kartograficzne a przepis wykonawczy z 1999 r.
> powstał z delegacji art. 32 ust. 6 tego praw.
>
> Co do "wznawiania" to chcę zauważyć, że wznawia
> się "znaki graniczne" a więc i tutaj obowiązują
> zasady jak wyżej. Przy "wyznaczaniu punktów
> granicznych" wcześniej ujawnionych w egib to
> również skłonny byłbym przy stabilizacji stosować
> zasadę znaku naziemnego i podziemnego, chociaż
> wyraźnie takiego ustalenia w obowiązujących
> przepisach nie znajdziemy. Dlatego przy
> "wyznaczeniu" możemy się ograniczyć do tego jakie
> jest życzenie zleceniodawcy, przy czym ja
> namawiałbym za stabilizacją podwójną.
>
> Może komuś się wydawać, że przesadną miarę stosuję
> do nazewnictwa ale ma to w tym przypadku duże
> znaczenie, że "wznawia" się "znaki graniczne" a
> "wyznacza" się "punkty graniczne".

Jestem człowiekiem prostolinijnym, ale wiem swoje - NIKT DO NICZEGO MNIE NIE ZMUSI, CZEGO NIE MA WPROST NAPISANE W PRZEPISACH PRAWA.

Przepraszam, ale tego nauczyłem się będąc w wojsku (WP - Komorowo - Ostrów Mazowiecka), pracowałem tam (za żołd, czyli za darmochę) jako samodzielny geodeta (1985 r.).

Geodezja nigdy nie wyjdzie z dołka... Tu nie chodzi o "eljotpi"-ego, Pan GGK Bujakowski niech sobie wraca do Krakowa, Wawel sobie przynajmniej poogląda.