Geodety to już raczej nie dotyczy.
Jak wiadomo podział nieruchomości to pocięcie na działki (oznaczenie przez geodetę, po namaszczeniu decyzją lub tylko przyjęciu do ewidencji zmian przy podziale rolnym, kawałków nieruchomości, które stają się odrębnymi nieruchomościami dopiero po ich zbyciu tzw. po dokonaniu podziału cywilnego.
Bo jak też wiadomo nieruchomość jako samodzielna tym się charakteryzuje, że należy do jakiegoś właściciela, ma założoną Kw. Jeśli dwie działki mają tego samego właściciela i jedną Kw to są jedną nieruchomością. Pojawił się problem czy dwie działki w jednej Kw wymagają decyzji zatwierdzającej podział czyli pozwalającej na odrębne ich zbywanie. (czego to ludzie nie wymyślą!). Aby to rozstrzygnąć zapisano w ustawie, że w takiej sytuacji nie dokonuje się podziału decyzyjnego.