W przypadku robót inżynierskich Specyfikacje określają wymogi dokładnościowe - które w geodezji kiedyś nazywało się dokładnościami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Specyfikacje określają też wymagane dokładności pomiarów . Coś wystarczy wykonać z dokładnością 10cm , coś 1cm ,coś 3mm - do tego muszą być zachowane np. spadki podłużne ,czy poprzeczne. Specyfikacje mogą też narzucić technologię pomiarów.
Geodeci wykonując inwentaryzację określają jak coś zostało wykonane względem projektu ( pokazują odchyłki). W przypadku stwierdzenia za dużych odchyłek/większych niż przewiduje specyfikacja/ piłka jest po stronie kierownika budowy, który wraz nadzorem, inwestorem i projektantem decydują co dalej robić.


I tu koniec, bez żadnych analogii bo powołałem się o doświadczenia dotyczące obiektów inżynierskich. Nie wchodzę w dywagację ile to np. dokładnie jest to "4" metry - czy 3,51 , 3,70 , 3,95 itd. w budownictwie mieszkaniowym.