Nigdy w życiu nie dałbym się nakłonić do dokonania wpisu w dzienniku budowy o treści: "wszystkie obiekty zostały wykonane zgodnie z projektem". Według mojej wiedzy nie ma podstawy prawnej aby geodeta miał obowiązek coś takiego robić. Rozp. w sprawie czynności geodezyjnych w budownictwie, rozdział 4 mówi o czynnościach geodety w trakcie budowy. Są tam zapisy mówiące, że geodeta tyczy i kontroluje elemnety które uczestnicy procesu budowlanego ZLECĄ geodecie lub które są przewidziane w projekcie budowlnym do tyczenia i kontroli, geodeta dokumentuje rozbieżności szkicem i odpowiednim wpisem do dziennika budowy. Wyjątkiem są elementy podlegające zakryciu, takowe geodeta piwinien mierzyć zawsze.

Moim zdaniem zasada jest prosta, jeśli coś mierzyłem bo prawo, projekt budowy lub kierownik czy inwestor zlecili taki pomiar to mogę zrobić wpis w dzienniku budowy informujący o ewntualnych rozbieżnościach, podstawa prawna jest. Natomiast jeśli komuś zapomniało się zlecić wykonania pomiaru, zasypano obiekty przed pomiarem bądź też na koniec budowy ktoś żąda dokonania wpisu o trści: "wszystko zostało wykonane zgodnie z projektem" to niech spada na drzewo.

Ważne by przed przystąpieniem do obsługi budowy, dobrze poczytać projekt by wiedzieć co będzie podlegało pomiarowi i dogadać się z kierownikiem jaka będzie jego koncepcja pomiarów geodezyjnych na budowie no i od tego uzależnić cenę obsługi geodezyjnej.