eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To wszystko jest CHORE...
> oK. Pokazaliście jak zaoszczędzić kilkadziesiąt
> złotych przez wniosek o kopię dokumentów z zasobu
> ale co? Jeśli na taki pomysł wpadnie również
> zamawiający albo podpowie mu "uczynny" kolega? Co
> ja wtedy mu sprzedam? NIC!

Ale to było możliwe zawsze, tyle, że my też dysponowaliśmy zamówionymi mapami i mogliśmy je dołączyć do faktury. Ale osoba zamawiającego nigdzie nie pojawia się w oficjalnych dokumentach. Nawet na tej dziwacznej licencji: gdzie jest napisane, że geodeta może przekazać mapy dla klienta, skoro nawet nie wiadomo, kim i ilu tych klientów jest? Jak określić, kto jest, a kto nie jest "osobą trzecią"? A co jeśli klient to projektant, który zamawia mapę, ale potem rezygnuje ze zlecenia i sprawę przejmuje inny projektant? Nie można sprzedać mapy, bo to "trzecia" osoba?
Dlatego pisaliśmy kiedyś już, żeby mapa w operacie miała napis kopia (choć to niewiele daje w przypadku mdcp lub inwentaryzacji, wręcz przeciwnie) albo żeby nie była podpisana przez geodetę.

> Bardziej przemawia do mnie propozycja Rycha,
> potwierdzam sam, że dokument jest wynikiem pracy
> zgłoszonej za nr... udokumentowanej operatem
> technicznym przyjętym do PZGiK.

Szkoda tylko, że ośrodek nie zawiadamia o pozytywnym wyniku weryfikacji z podaniem ewidencyjnego numeru operatu. Skąd mam ten numer zdobyć, skoro nie przedkładam map, na których ośrodek przybija pieczątkę? Operat rafia na półkę i tyle.