nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
Przecież będą na niej jakieś czerwone
> pieczątki, że to kopia mapy przyjętej do zasobu. A
> przecież PINBP tylko po kolorach rozpoznaje dobrem
> mapy od złych.
> Sam się dziwie, po co uwierzytelniamy.

Powiem więcej. Ja mam pieczątkę imienną i firmową koloru czerwonego. I nie uwierzytelniam map do projektu. A raczej sam uwierzytelniam. Wpisuję na mapach prawie taką samą treść co mają pieczątki ze starostwa, podaję numer przyjętego operatu, podpisuję się i mapę sprzedaję. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby były jakieś reklamacje. Jeżeli będą, bo ktoś się uprze, to zawsze w przeciągu 7. dni można tę mapę uwierzytelnić.
To samo z inwentaryzacją. W zupełności wystarczają moje pieczątki z podaniem numeru pod jakim operat został przyjety do zasobu.

A co do tematu wątku. To chyba, Petro, będziesz musiał jakoś przełknąć tę gulę.