dodam swoje trzy grosze. Po pierwsze kto jest odpowiedzialny za stan ewidencji gruntów ?. Dlaczego w tej ewidencji jest taki wiele błędów.? Dlaczego przez 65 lat po II wojnie światowej nie zrobino ewidencji z prawdziwego zdarzenia (Niemcom na terenach "wyzyskanych" zajęło to około 35-40lat począwszy od założenia sieci triangulacyjnych, poprzez sieć poligonową ustalenie i stabilizacię (naprawdę prawdziwą stabilizację znakami granitowymi z krzyżem i podcentrami w postaci rurek drenarskich )i zrobieniem rejestrów. Teraz pytam się gdzie jest to zakichane państwo odpowiedzialne za ewidencję, Kto powinien płacić za dotychczasowe niechlujstwo ? Kto powinien płacić za wymagania obecnych przepisów. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki z danych "do dupska" przez nasze ręce chcą wyczyścić zaniedbania. żądajmy uregulowania stanu prawnego przez tego komu na tym zależy czyli zasranemu Państwu. Niech to Państwo płaci nam za aktualizację ewidencji tam gdzie ją olało.