Autor:
pajepaje (---.internetdsl.tpnet.pl)
Griszo, poukładajmy po kolei to co proponujesz :
_ na początek mówisz, żeby po studiach pakować walizkę i do Anglii , bo w kraju za 1000 pln to obciach , żenada i marnowanie dyplomu
- urzednicy robią za pół darmo
- geodeci prowadzący firmy robią " po kosztach " , partaczą roboty, i na dodatek zboczeńcy pracują po 24g odziny na dobę
- uprawnienia zdobyli za ..... ??? no nie wiem co właściwie masz na myśli .... sex, krowę jako załącznik, szantaż, czy wstawiennictwo Ojca Dyrektora .... tak przy okazji aż nie śmiem zapytać, czy te egzaminy weryfikacyjne co dwa lata obowiązywały by także Ciebie Misiu , czy nie ,
- od eliminowania geodetów partaczących robotę jest wolny rynek ( jest coś takiego , w geodezji też ) oraż pracownicy PODGiK kontrolujący nasze operaty ....
Rozumiem frustrację pracowników PODGiK zarabiających sumy o których mówimY , bo to obraza dla zawodu , w Ośrodkach które znam pracują przeważnie młodzi , po studiach , dobrze radzący sobie z obowiązkami i jedyne co tam nie działa to motywacja do pracy za pomocą czytelnego systemu premiowania za wykształcenie, STAŻ PRACY , sprawność w robocie i parę innych rzeczy .
Geodeta prywatny i pracownik Ośrodka nie są przeciwnikami, ale dysproporcja dochodów jest jak mówi Roman - PORAŻAJĄCA ... Lepiej bym się czuł, jeśli po drugiej stronie Urzędnik
któremu oddaję robotę , byłby dobrze opłacany, kompetentny , zadowolony i miał poczucie prestiżu zawodowego . Czy dziwę się , że większość pracowników Ośrodków sobie dorabia ??? NIE , NIE DZIWIE SIĘ , CHOCIAŻ TO JEST CHORE .A jak bym się czuł , gdyby oceniał moją robotę ktoś , kto w życiu nie był w terenie ??? Miałby mu przy okazji różnicy poglądów na temat , powiedzieć - NIE UCZ OJCA DZIECI ROBIĆ ???
Więc Griszo, ulubieńcu od dzisiaj wszystkich Uprawnionych i prowadzących własną działalność , więcej rozwagi w formułowaniu sądów. winny jest SYSTEM , A JEŚLI UWAŻASZ ŻE WYJAZD DO LONDYNU JEST NALEPSZYM WYJŚCIEM , TO CZEKAM NA POCZTÓWKĘ