Gugik nadal milczy i nie zajmuje stanowiska odnośnie rozgraniczenia po scaleniu. Jednak udało mi się znaleźć coś takiego yrok NSA w Warszawie 10 lipca 2013r. sygn. I OSK 707/12 Tekst wyroku: Baza orzeczeń NSA
"Istota sporu, który powstał sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy w zaistniałabym stanie prawnym organ administracji może prowadzić ponowne postępowanie rozgraniczeniowe, czy też przepisy art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 i art. 31 ust. 1, art. 33 ust. 1 oraz art. 34 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. 2005 r., Nr 240, poz. 2047 ze zm.), a także art. 365 § 1 kodeksu postępowania cywilnego stoją temu na przeszkodzie. Sąd I instancji, inaczej niż Samorządowe Kolegium Odwoławcze w zaskarżonej decyzji, dopuścił możliwość ponownego prowadzenia postępowania rozgraniczeniowego, a swoje stanowisko oparł na postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002r. IV CKN 809/00. Z kolei skarżący kasacyjnie wskazał na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 3 września 2010r. I OSK 1457/09 w którym sformułowane jest stanowisko, że niemożliwe jest ustalenie w administracyjnym postępowaniu rozgraniczeniowym innego przebiegu granicy, niż uczynił to sąd powszechny w postępowaniu cywilnym. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z stanowiskiem Sądu I instancji w niniejszej sprawie nie można się zgodzić.
Odnosząc się do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002r. IV CKN 809/00, na którym oparł swoje stanowisko Wojewódzki Sąd Administracyjny należy zwrócić uwagę na następujące zagadnienie. Mianowicie Sąd Najwyższy, sformułował pogląd, że ustalenie stanu prawnego granicy nieruchomości i jej utrwalenie w terenie nie eliminuje na przyszłość sporów między właścicielami sąsiednich gruntów co do przebiegu granicy. Jak podaje Sąd Najwyższy w uzasadnieniu, wcześniej wydane postanowienie o rozgraniczeniu, ze swego charakteru będące postanowieniem ustalającym, przesądza tylko o stanie prawnym granicy dzielącej sąsiednie nieruchomości w dacie wydania go. W kolejnym postępowaniu o rozgraniczenie przedmiotem rozgraniczenia nie jest więc stan rzeczy leżący u podstaw tego postanowienia, ale stan istniejący w dacie kolejnego orzekania o przebiegu granicy. Z tym poglądem Sąd Najwyższego co do zasady należy się zgodzić, ale równocześnie należy podkreślić i zwrócić uwagę na jego istotne elementy. Możliwość prowadzenia ponownego postępowania rozgraniczeniowego może mieć miejsce wówczas gdy po zakończonym postępowaniu rozgraniczeniowym, czyli po ustaleniu stanu prawnego granicy i jej utrwaleniu w terenie nastąpiły nowe zdarzenia o charakterze faktycznym, które mogą sprawiać, że stan władania gruntami różni się od tytułu prawnego do tego władania. Jednym słowem ponowne postępowanie rozgraniczeniowe może mieć miejsce tylko wówczas gdy nowe zdarzenia o charakterze faktycznym dotyczące stanu władania gruntami mają miejsce już po zakończeniu wcześniejszego postępowania rozgraniczeniowego. Natomiast możliwość prowadzenia ponownego postępowania rozgraniczeniowego co do tych samych nieruchomości, nie jest i nie może być traktowana jako środek do kwestionowania prawomocnego postanowienia sądowego o rozgraniczeniu. Jednym słowem niedopuszczalna jest taka sytuacja w której strona nie zgadzając się z rozstrzygnięciem sądowym w sprawie rozgraniczenia, próbuje wzruszyć prawomocne orzeczenie w trybie wszczęcia i ponownego prowadzenia postępowania rozgraniczeniowego."
rozumiem że ponowne rozgraniczenie jest możliwe jednak