Re: Pytanie o odpowiedzialność za treść mapy zasadniczej
Autor:
pandrzej (---.laguna.net.pl)
Data: 01 lip 2016 - 14:20:42
Nie jestem w stanie sprawdzić, kto mierzył powykonawczo, bo zostało to skartowane na analogowej mapie zasadniczej - nie wiadomo kiedy i nie wiadomo, przez kogo. Zresztą temat odpowiedzialności geodety mierzącego to wydaje mi się nieistotny.
Istniejemy w następującej rzeczywistości prawnej:
1. operaty stanowiące podstawę zmian na mapie zasadniczej są sporządzane przez ludzi posiadających uprawnienia wydawane na ministerialnym szczeblu.
2. Dodatkowo wszystkie dokumenty stanowiące podstawę zmian MZ są weryfikowane przez uprawnionych pracowników starosty
2. starosta pobiera pieniądze za sprzedaż mapy zasadniczej
3. mapa zasadnicza jest podstawowym (najważniejszym) opracowaniem geodezyjnym tworzonym przez państwo
4. mapa zasadnicza ma charakter rejestru publicznego, co do zasady jest objęta domniemaniem prawdziwości danych na niej zawartych
I teraz od geodetów dowiaduję się, że jak robię robotę geodezyjną wykorzystując mapę zasadniczą... to tak naprawdę tą mapą mogę sobie zadek podetrzeć i mam mierzyć wszystko od nowa.
Absurd.
Zresztą już absurdem jest sam fakt, że nie mogę w ogóle reklamować produktu, który za ciężkie pieniądze kupiłem od starosty. Nie wspominając o tym, że starosta sprzedał mi to, co wcześniej zostało bez odszkodowania wywłaszczone od innych geodetów.
OK, rozumiem postulat zniesienia mapy zasadniczej - jest oczywistą konsekwencją tego, co wyżej napisałem. Natomiast jest to nadal tylko postulat i nie odnosi się do stanu istniejącego obecnie.