Re: Problem z GPS+GLONASS (ASG EUPOS)
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 22 lip 2016 - 15:18:26
Kunzite Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No to jest to dość dziwna sytuacja bo w
> odbiornikach gnss błędy (wpływy atmosfery,
> przeszkody, uszkodzony sprzęt) mają raczej
> charakter losowy i przy dwóch różnych pomiarach
> miałbyś od razu tego potwierdzenie. ASG też raczej
> odpada, bo oni wprowadzają globalną transformację
> układu czyli czołówki powinny siedzieć. Sporo
> pomiarówek pod tachimetr ostatnio zakładałem i
> takiej sytuacji nie zauważyłem. Jak już system
> pozwala mierzyć, to robi to dobrze. No chyba że
> operujesz na układzie lokalnym lub masz skopany
> współczynnik skali układu wsp.
>
> Kunzite
Przede wszystkim zauważ, że jesteśmy świadomi tego, że coś nie gra. Ja do niedawna nie narzekałem na ASG, problemy wynikały raczej z łacznosica komórkową.
Wracając do pierwszego postu:
"-Dla samego GPS NAWGEO_VRS_3_1 na portach 8080 lub 2101 - i tu nie mam żadnego problemu 8 satelitów widzi i jakąś tam dokładność ma, nie zawsze oczekiwaną
- Dla GPS+GLONASS RTN_VRS_3_1 i tu zaczynają się problemy ponieważ po połączeniu cyklicznie co 3 sekundy przeskakuje z fix/flout/dgps/autonomiczny tyle, że w różnej kolejności fix średnio wskakuje jako trzeci w kolejności nie dłużej niż na 1 1 sekundę. "
to już wcześniej zdarzało się, że korzystając z Glonasów w podsieci było gorzej, niż normalnie. Tyle, że teraz już wszystkie stacje są wymienione w okolicy na GPS/GLONAS.
W każdym razie źle wychodzą te pikiety, które są zarejestrowane/tyczone tuż przed utrata fix. Zwykle instrument po prostu takich nie rejestrował albo wyrzucał monit o przekroczeniu limitu dokładności. A od niedawna to się dzieje, jednak widzimy, że to się dzieje, są jakieś objawy. Przy tyczeniu jest najgorzej, bo w zasadzie fix tracisz i zyskujesz stale, szczególnie, gdy odkładasz antenę, żeby wbić palik. I coraz częściej jest tak, że wyznaczasz palik niby na fix, wbijasz, stawiasz kontrolnie na wbitym - i jest inaczej. Wymuszanie inicjalizacji daje ci tyle, że przez jakiś czas nie można zainicjować odbiornika. A konstelacja satelit jest mniej więcej ta sama, chodzi o minuty.
Pomiar trwa te kila epok i tutaj problem jest łatwiejszy do zaobserwowania, np. gdy zamiast kilku sekund trwa kilkanaście. Ale jeśli przy tyczeniu masz tak, że ten fix znika co chwilę sam z siebie i długo nie chce się pojawić, to można łatwo stracić cierpliwość do takiego pomiaru i kontroli.
Do niedawna problem nie istniał i to jest najważniejsze. A ja wcale nie mam pewności, czy winne jest ASG, czy wymiany satelit i podięcia glonassów, czy parametry anten już sprzed kilku lat.