Re: Modernizacja EGIB wyższy level
Autor:
Harpagon (---.siec.idealan.pl)
Data: 22 cze 2020 - 12:27:38
"Wyższy level" to widzę nie tylko przy modernizacji takich obrębów, gdzie potrzebny jest pomiar prawie wszystkich granic. Na moim terenie mam prawie wszędzie obręby scalone, przeważnie przed wojną, część po wojnie. No i późno, ale w końcu idzie tu modernizacja. I zaczęły się problemy na zmodernizowanych obiektach. Generalnie źle jest policzona połowa współrzędnych punktów granicznych, czasem źle rozwiązana osnowa.
Cóż więc robi skrupulatny geodeta? Cierpliwie odszukuje osnowę, mierzy ją, przelicza całe kompleksy działek - by dojść prawdy zgodnej np z planem scaleniowym z 1930 r. W efekcie współrzędne graniczników różnią sie o kilkadziesiąt, kilkanaście, czasem tylko kilka centymetrów. (pomijam rzadkie przypadki różnic 2-5 metrów)
I efekt swej mozolnej pracy, z poczuciem dobrze zrobionej roboty - przekazuje do PODGK. Po kilku tygodniach dowiaduje się, że "robota nie przejdzie", albowiem "współrzędne różnią się od tych zatwierdzonych decyzją o modernizacji"! Na pytanie, czy widząc grube błedy obliczeniowe - miał przejść nad nimi do porządku dziennego i powielić je na nowych granicznikach? - Słyszy, że jeśli są rozbieżności, to należy zrobić rozgraniczenie!!!! Bo "istnieją wzajemnie sprzeczne dokumenty" w postaci planu scaleniowego i operatu z modernizacji. Argument, że ta "sprzeczność" jet jedynie kupą błędów obliczeniowych na poziomie pierwszej klasy technikum - nie skutkuje, bowiem "jest decyzja" a operat "był wyłożony" i w dodatku "KW sprostowane"!
Ręce mi opadły...
Czy naprawdę nie mam wyjścia, jak zniżyć się do poziomu niedouczonych idiotów, którzy robiąc modernizację nie umieli policzyć współrzędnych na linii z rozrzuceniem odchyłki ani przecięcia załamania drugiej strony drogi???? No przecież tak nie można!!
Czy macie koledzy jakieś własne doświadczenia w podobnym temacie i jak z takich oparów ośrodkowego absurdu można wybrnąć?
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2020-06-22 12:29 przez Harpagon.