geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> w zamierzeniu tyczenie ma rozpoczynac budowe,
> czyli tak naprawde zmienic uzytek na Bp czyli
> budowlany niezabudowany, czyli POZWOLIC GMINIE
> NALICZAC NOWY PODATEK, większy oczywiscie w sporej
> wiekszosci przypadków, gdzie zabudowa
> jednorodzinna odbywa sie na obrzeżach miast,
> najczesciej użytek R lub Ps... Ty oddając operat z
> inwentaryzacji i tyczenia rownoczesnie pozbawiasz
> gmine dochodów
, jesli zakonczenie budowy
> nastapilo 2 lata po tyczeniu to latwo policzyc -
> poczekaj az cie ktos zyczliwy kiedy podpierd.., w
> naszym pieknym kraju o to nietrudno
A wiesz co , wskaż mi przepis, który mnie, geodetę, obliguje do zgłoszenia zmian danych działek, które nie należą do mnie.
To chyba wręcz jest niemożliwe, tylko tak nas administracja wytresowała, że podrzucamy wniosek podpisany przez właściciela jeszcze zanim operat zostanie przyjęty do zasobu.
Bo prawidłowo to operat powinien być przyjęty, dopiero wtedy dajemy wzde inwestorowi a ten składa wniosek, dołączając nasze wzde.
Oczywiście mamy bubel prawny, bo ewidencje nie chcą wprowadzać zmian z urzędu w oparciu o dokumentację przyjętą do zasobu lub prowadzą postępowanie. Więc przy tej normalnej procedurze inwestor musiałby ten wniosek przedkładać w tym samym dniu, w którym przyjęty jest operat, żeby urząd nie wszczął niezwłocznie postępowania, które trwa długo.
Wracając do sedna, to nie ja, tylko inwestor ma zawiadomić o zmianie EGB w terminie 30dni od jej zaistnienia, czyli do faktycznego, a nie zadeklarowanego w zgłoszeniu rozpoczęcia robót. Tyle, że nikt go nigdy o tym nie informuje, gdy ubiega się o pozwolenie na budowę. Zakłada wręcz, że skoro uzyskał decyzje o pozwoleniu na budowę lub może budować na zgłoszenie, skoro dostał dziennik budowy - to dopełnił wszelkich formalności. Na dodatek gdyby sam wpadł na pomysł i przeczytał PGK, to doszedłby do wniosku, że dalej niczego robić nie musi, bo ta zmiana wynika z decyzji administracyjnych, które dostał.
Natomiast w tej dyskusji jest jeden aspekt: pisząc tyczenie ciągle uparcie wraca temat budynku i użytku Bp.
Ale po jakiego grzyba do jednego wora obowiązku zgłoszenia tyczenia i pomiaru w ciągu 30 dni wrzucono sieci uzbrojenia i inne budowle?
Ja na szczęście robię mało drobnicy, przy dużych pracach zawsze mogę wykazać, że tyczenie rozpocząłem na początku budowy, ale zakończyłem dopiero w ciągu kilku dni przed końcem (tak tez zresztą często jest przy dużych sieciach, zasypywanych sukcesywnie). A w drobnicy spora część uzbrojenia w ogóle nie podlega wytyczeniu wg prawa budowlanego, tylko samej inwentaryzacji (czyli odcinki pomiędzy ostatnim punktem przyłącza a budynkiem).