> hehe, rozwijając Twoją myśl : 2 + 2 = mniej niz 5
> a wiecej niz 3, a na mojej działce może być nawet
> 117
>
> tak dla przypomnienia geodezja to nauka ścisła a
> nie lanie wody, skoro projektant zaprojektował 6
> metrów to wytycz 6 metrów, a nie 6 i/lub/albo
> więcej.
> fakt budowy na własnej ziemi nie może zwalniac z
> jakichkolwiek wczesniejszych założeń, bo po co one
> wobec tego? chyba, że w trakcie ich realizacji
> pojawią się jakieś przyczyny, dla których te
> wczesniejsze założenia trzeba zmienić..
>
> moim zdaniem lecisz po bandzie, ale z drugiej
> strony czasem skrajna abstrakcja też jakos tam
> działa na rozwój ludzkości


Istotnie geodezja to nauka ścisła. Ale w dziedzinie ścisłej inżynierii, a nie rozważań formalno-prawnych.
To czy wybuduję dom 4,5,6,8 metrów od granicy z sąsiadem w żaden sposób nie powinno wpływać na ocenę zgodności.
Pozwolenie na budowę jest po to, żeby nie można było wznosić obiektów z naruszeniem przepisów szczególnych, a nie po to, by na etapie projektu uszczegóławiać wszystkie elementy budowli.
W projekcie mam styropian, a ja użyję wełny mineralnej. Uważasz, że to odstępstwo od projektu będącę samowolą? Albo dachówka esówka zamiast karpiówki?
Jeśli odstępstwo nie narusza przepisów szczególnych to ja uznaję to za niestotne.