Re: Ustalenie granicy według ostatniego spokojnego stanu posiadania.
geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ja proponuje w ogóle skupić się na dokumentach, o
> które chodzi przy ustaleniu granicy wg EGiB. a w
> zasadzie na braku tych dokumentów (patrz paragraf
> 36 rozporządzenia).. te dokumenty to stare szkice
> graniczne, zarysy pomiarowe, mapy ze scaleń z
> miarami oraz w ogóle inne dokumenty o charakterze
> danych pomiarowych - ja to tak nazywam, czyli
> cokolwiek co powstało w wyniku jakichkolwiek
> pomiarów wykonanych przez geodetów na przestrzeni
> lat i tyczących się danej działki czy w ogóle
> danego terenu..
>
> gdzieś tu padła informacja o stanie KW (i nie
> chodzi o dział II ani III)... tak, to może być
> ważne ale tylko w przypadku ustalania granic całej
> działki, czyli po prostu mamy kawałek mapy i z
> tego "robimy granice", wtedy powierzchnia w KW
> może być jakimś odniesieniem... nie wiem co u was
> w sądach jest przechowywane w księgach wieczystych
> i zbiorach dokumentów, ale ja nigdzie i nigdy nie
> spotkałem tam żadnego szkicu ani zarysu
> zawierającego miary między punktami granicznymi,
> bo takie rzeczy przechowuje zasób w starostwie..
>
> stan zasobów jest różny w różnych częściach
> naszego kraju, w zależności tak naprawdę od zaboru
> w jakim kto obecnie mieszka i działa, najlepszy i
> najdokładniejszy był zabór pruski, prowadzony
> gdzieś od połowy XIX wieku, austriacki średni
> (moim zdaniem na podstawie obserwacji, jak pracują
> urzędy w Małopolsce i jakie szkice można tam
> pozyskać od tamtejszych geodetów), natomiast zabór
> rosyjski to była wolna amerykanka, w zasadzie
> ewidencja tworzona w latach '50 i '60 XX wieku-
> wiem, bo obecnie tu mieszkam ...
>
> najczęściej ustalenie robi sie po prostu "z mapy"
> i robi sie go wtedy, kiedy już nie ma nic, co
> zawiera jakiekolwiek miary albo to co jest - jest
> sprzeczne, jest to też gdzies zapisane w tym
> rozporządzeniu, patrz paragraf 37
> rozporządzenia...
>
> i chyba tyle jesli chodzi o materiały, dlatego
> pytałem po co mi stan w KW, jesli chce ustalić
> tylko fragment granicy pomiędzy dwoma
> włascicielami? chyba tylko po to, żeby sprawdzic
> czy właściciele są tacy sami jak w bazie EGiB
> starostwa, bo ani powierzchnia ich działek ani
> użytkowanie, ani nic nie jest mi potrzebne - jeśli
> koncze robote tylko ustaleniem... chyba ze ktoś
> idzie dalej i potem to dzieli, ale o tym chyba nie
> jest temat.
>
> trzeba też zwrócic uwage na to, jak wygląda
> protokól z ustalenia granic wg załącznika chyba 2
> albo 3 do rozporządzenia i gdzie i jakie
> oświadczenia mają składać strony, obecne na
> gruncie, ostatnio zdarzało mi sie bywać w sądzie i
> czytać różne papiery i to co geodeci robią na
> gruncie czasem śmiech na sali prosze Panstwa, albo
> inaczej : można by wiele spraw uniknąć, gdyby
> geodeci wiedzieli jak prawidłowo sporządzic taki
> protokół.
>
> a sam proces ustalenia granicy opisuje paragraf 39
> i trzeba go czytać punkt po punkcie po kolei,
> czyli najpierw ust.1 i zgodne oświadczenie stron,
> jesli którejś strony nie ma na gruncie wtedy
> logiczne, że nie może być zgodnego oświadczenia i
> przechodzi sie do ustępu 2., jeśli tym sposobem
> nie da rady ustalić granicy wtedy jest ust.3 ...
>
> od ustępu 4 zaczynają się praktyczne i techniczne
> porady jak i co zrobic w terenie w kwestii
> stabilizacji i potem operat.
>
> dostepne dokumenty określające stan prawny to mogą
> być również akty notarialne, gdzie czasem kiedyś
> notariusze zapisywali przebieg granic, czasem w
> zbiorach dokumentów tez sie takie papiery mogą
> znajdować z opisami - jak pisałem, nie wiem co i
> gdzie sądy przechowują w zbiorach dokumentów ksiąg
> wieczystych w całej Polsce, natomiast zdarza się
> czasem że ludzie mają w swoich szufladach i
> szafach stare papiery, które też mogą być pomocne
> - i to mogą być tez te wszelkie dokumenty
> zawierające jakiekolwiek informacje istotne dla
> sprawy.
>
> tak ja to zawsze i wszędzie przeprowadzałem, nigdy
> nie miałem problemów w żadnym sądzie z tak
> zrobionym ustaleniem, ani w PODGiK..
>
> jeśli macie inne doświadczenia to piszcie
Teraz to
Tylko na tyle pisania ja już nie wyrabiam.
A w PODGIKach to bywało jednak różnie (jak teraz jest nie wiem).