geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> wystarczy, że gmina zacytuje art.94 ust.1 pkt 1) i
> odpowiednio uargumentuje ten tok postępowania -
> jesteś w czarnej dziurze, zostaje ci jedynie
> art.95 i dopasowanie do sytuacji albo pkt 2) albo
> 7) ... z pktem 4) - roszczenia, byłbym ostrożny bo
> nie wiadomo jak gmina interpretuje definicję
> "roszczenia" (spotkałem się z dwoma
> interpretacjami, różnymi od siebie o 180'), więc
> jeśli iść tą drogą to poprosiłbym ich wcześniej o
> opinię prawną.
Nie do końca podzielam pogląd kolegi wyżej zacytowany, ponieważ literalnie trzymając się przepisu, jeśli nie zachodzą przesłanki do jego stosowania, a przecież to one (przesłanki) w jakimś sensie inicjują zapytanie sądu i odpowiedź organu, brak podstaw do kierowania zapytania, jak też brak podstaw do odpowiedzi, a już na pewno są przesłanki do uchylenia się od niej. Oczywiście Sąd nie jest związany niczym więc pytać ma prawo o wszystko, ale organ w kwestii przedmiotowej ściśle określonej nie powinien działać w imieniu biegłego co chyba jednak miało tu miejsce. Co do zastosowania innych kruczków do "przepchnięcia podziału" to można próbować mam na myśli art. 95 ognu, ale jak wszyscy zauważają droga długa, a i efekt nie pewny. Moja propozycja nic nie kosztuje i wskazuje tylko kierunek, w którym można próbować działać. Brak wiedzy o treści zapytania i udzielonej Sądowi odpowiedzi jest, dla mnie sporym ograniczeniem w polemizowaniu na argumenty. Pozdrawiam!