Re: Podział nieruchomości wspólnej u notariusza. O co chodzi.
Autor:
PBG (---.27.138.51.ipv4.supernova.orange.pl)
Sądzę, że chodzi o podział do korzystania (quoad usum) z nieruchomości. Nie jest to tożsame z podziałem rzeczy i wyjściem ze współwłasności.
szczurnapal Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zgłosił się do mnie klient który chce zamówić mapę
> z projektem podziału nieruchomości. Jest kilku
> współwłaścicieli. Jest zgoda wszystkich.
> Administracyjnie podziału nie można wykonać. (nie
> wnikałem dlaczego)
> Notariusz mu powiedział, że taki podział może
> zrealizować aktem notarialnym, potrzebny jest mu
> tylko projekt wykonany przez geodetę z
> powierzchniami nowych działek i ich
> umiejscowieniem. Taka w zasadzie standardowa mapa
> z projektem podziału.
> O ile wykonywałem już przez ośrodek dokumentacji
> mapy do sądowego wyjścia ze współwłasności i sąd
> takie mapy akceptował o tyle map tylko dla
> notariusza już nie. Robiliście już takie mapy?
> Czymś się różnią od standardowych do podziału?
> Czy notariusz może aktem notarialnym dokonać
> każdego podziału niezależnie od sprzeczności z
> uogn?
> A może to jest tylko kwestia niezrozumienia
> przekazywanych informacji między notariuszem a
> klientem oraz mną.
> Podobny klient trafił do mnie jakieś 2 msc temu. Z
> tym że tam chodziło o wyjście ze współwłasności w
> działce zabudowanej dudynkiem wielorodzinnym. Też
> prosił o taką mapę bo taką chciał notariusz. Wtedy
> odmówiłam nie chcąc wchodzić na nieznane wody ale
> skoro znalazł się drugi klient to coś jest na
> rzeczy.