GeoForum PIIG  :  GEODEZJA.PL czytaj GEOFORUM.GEODEZJA.pl
Witamy na GeoForum www.geoforum.geodezja.pl
Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl.
Służy ono dyskusjom i pytaniom związanym z geodezją i dziedzinami z nią powiązanymi.
Na wymianę informacji o imprezach, wydarzeniach, nowych rozwiązaniach technologicznych, instrumentach, wydawnictwach i ciekawych adresach internetowych związanych z geodezją przewidzieliśmy moderowane forum informacyjne GeoInfo PIIG'u znajdujące się pod adresem www.GeoInfo.geodezja.pl.
Ogłoszenia prosimy zamieszczać wyłącznie w dziele GeoOgłoszeń pod adresem www.geodezja.pl/ogloszenia .
Uwagi i pytanie prosimy kierować na e-mail info@geodezja.pl.
Zapraszamy!

Rejestrację można wykonać pod adresem http://www.geoforum.geodezja.pl/register.php?1 ale po dokonaniu rejestacji prosimy o przesłania maila z prośbą o aktywację konta.

GeoForum i GeoInfo są częścią Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl ISSN 1896-8317

 
Re: Czy słusznym jest?
Autor: nil20 (---.klc.vectranet.pl)
Data: 01 lut 2008 - 01:41:17

Temat przewija się w wątkach, pisano tez o tym w którymś z niedawnych "Geodetów" - wymowa artykułu raczej była taka, żeby jak najszybciej zmienić obecne przepisy na takie, które wykluczą konieczność robienia nowego zgłoszenia, opłat itp.

regiel Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> wpinać do zamkniętego operatu?
> Wpinając do zakończonego operatu czuję się jakbym
> dokonywał oszustwa na dokumentacji geodezyjnej.

Tyle, że u mnie robi to sam ODGiK - wpinając do "mojego" operatu otrzymaną z gminy decyzję zatwierdzajacą podział.
Ani gmina, ani ODGiK bynajmniej mnie o tym nie informuje. Sprawa robi sie dla mnie wazna, ostatnio bowiem klienci nie chcą płacić całej kwoty, zanim decyzja nie zatwierdzi mojej pracy (porównując projekt podziału do projektów budowlanych, architektom często całosc płaci się dopiero po uzyskaniu decyzji a nawet pozwolenia na budowę )

Dawniej u mnie robilo się to tak: w operacie projektu podziału przy obliczeniach powierzchni nowych działek zamieszczało się dokumentacyjny szkic wyniesienia nowych granic a na końcu operatu wszywało się kopertę przeznaczona na: decyzję, kopię szkicu wyniesienia uzupełnioną miarami kontrolnymi po stabilizacji (ewentualnie współrzedne z pomiaru znaków) i stosowny protokoł z zawiadomieniami. I według mnie to nie było złe, a przynajmniej było bardziej ludzkie.

Odnośnie samej stabilizacji - ja wiem, że tylko "decyzja jest podstawą do..." itd., ale... niedawno klient zadał mi trochę ćwieka. Gdy zaczałem mu tłumaczyć, dlaczego chcę osobną kasę za stabilizacje, powołujac się na "nasze" przepisy, trochę mnie zgasił kwestią, że przecież prawo budowlane nie zakazuje mu umieszczać na swojej własnej prywatnej działce takich obiektów jak słupki betonowe (z dowolnym wzorkiem na górze), rurki, paliki, gwożdzie i inne wymienione w rozporzadzeniu graty nadające sie do stabilizacji granic. Ba, bez pozwolenia może sobie nawet wybudować ogrodzenie trwałe na calej długosci granicy, jedynie od strony drogi musi zlożyć stosowne zgłoszenie.
Że nowe słupki nie zostaną może nigdy zatwierdzone decyzją - co z tego? W zeszłym roku widziałem w terenie kamienie z podziału rolnego, które nie pokrywały się z granicami z operatu (jak się dowiedziałem, klient zmienił zdanie między wyznaczeniem w terenie a zlozeniem operatu do kontroli, ale juz nie zlecił geodecie stabilizacji nowych kamieni i nie wyrwał starych) Ale od czego w końcu mam operat z ODGiK.
A jak dodam, ze w tej samej wsi akurat sasiad sprzedaje bez faktury graniczniki własnej produkcji i bynajmniej nie wymaga przy sprzedazy posiadaniania przez kupujacego uprawnień geodezyjnych - to się robią jaja.
Na obronę mojej "niemocy" pozostalo mi tylko porownac się do lekarza. Przypadkowo znajdujący się na miejscu zdarzenia lekarz udzielajacy doraźnej pomocy np. przy wypadku samochodowym, jesli udzieli tej pomocy niewłasciwie, może zostać posądzony o błąd w sztuce lekarskiej (a kazdy inny przechodzień nie) - dlatego niektórzy lekarze nie podchodzą w takich sytuacjach wcale.
Tak wiec ja, geodeta, nie mogę klientowi wkopać słupków bez zgłoszenia roboty, a każdy inny np. rolnik moze, jesli tylko potrafi zrobić to na podstawie danych od zleceniodawcy i granic wzowianych do protokolu przyjecia.

W omawianym przypadku podsunąłem klientowi pewien pomysł, jak "legalnie" zrobic stabilizację nowych granic przy podziale na decyzji za jednym zamachem (ciekawią mnie wasze pomysły).
Dodam jeszcze, ze podział jest na kilkanascie działek, umuwieni kupcy są tylko na kilka z nich - działki trzeba będzie umiec pokazac potencjalnym nabywcą bez czekania na geodetę, a kasy klientowi brakuje.



Temat Odsłon Napisane przez Wysłane
  Czy słusznym jest? 1762 regiel 2008-01-19 19:50
  Re: Czy słusznym jest? 813 RobG 2008-01-19 21:20
  Re: Czy słusznym jest? 780 regiel 2008-01-19 22:04
  Re: Czy słusznym jest? 1242 nil20 2008-02-01 01:41
  Re: Czy słusznym jest? 763 eljotpi 2008-02-01 18:11
  Re: Czy słusznym jest? 854 nil20 2008-02-01 19:40
  Re: Czy słusznym jest? 703 sstt1 2008-02-01 23:47
  Re: Czy słusznym jest? 651 Harpagon 2008-02-02 00:32
  Re: Czy słusznym jest? 791 eljotpi 2008-02-02 08:30


Akcja: ForaWątkiSzukajZaloguj
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
GeoForum powered by Phorum.