Re: Leica TCR803 Power - kilka pytań do posiadaczy
Autor:
Zielo77 (---.eranet.pl)
Data: 13 lip 2008 - 21:51:04
Kolego Nil20.
Fakt, że ten instrument nie jest doskonały, ale podam prosty przykład wykorzystania oprogramowania. Jest tam program COGO. Prosta robótka. Miałem wytyczyć osie wagi samochodowej na pewnej nowobudowanej rampie kolejowej. Jakież było moje zdziwienie gdy wykonawca powiedział mi że parametry wagi sie zmieniły a także odległość skraju wagi od określonego miejsca też się zmieniła. Było to parę lat temu a miałem 803 TRC Power i akurat wtedy nie miałem przy sobie laptopa. Przy pomocy COGO przeprowadziłem stosowne obliczenia i od razu z poziomu tego programu tyczyłem potrzebne punkty. Oczywiście nawet jak bym miał laptopa to też bym nie skorzystał ponieważ znowu bym musiał wgrywać dane (laptop w ręku kabelek do transmisji, niemiłosierny kurz na budowie itp. Dla mnie to poprostu niewygodne a laptop po kilku wizytach na placu "boju" to lepiej nie mówić.) A tak wogóle to ten soft jest taki wypasiony aby ze sobą biura nie wozić. Powiesz mi - ale jest zaplecze na budowie, pomieszczenia itp. No na większości inwestycji tak jet ale nie wszędzie.
Jeśli chodzi o programy użytkowe do Leica to osoby pracujące w LEICA GEOSYSTEMS POLSKA mogły by wymusić na swoich mocodawcach polskie wersje softu.(na komputery: np. Leica Geo Office Tools) W końcu to tu jest Polska a nie np. Irlandia. U nas obowiązuje język Polski.
Tą Leica 803 POwer mam z listopada 2007 roku. Kabelek do transmisji jest już na USB. Nie wiem jak inne instrumenty ale to już plus. Jeśli chodzi o transmisje to samemu można ustawić co instrument ma przegrywać do kompa i formacie txt. Z tego co dobrze pamiętam format danych GSI zawiera wszystkie dane obserwacyjne jakie zostały zapisane przez instrument. Ja np. stworzyłem sobie taki format żeby instrument zgrywał mi do pliku txt takie dane. Nr początku linii pomiarowej, Nr końca linii pomiarowej, nr pikiety bieżąca i domiar to w/w lini oraz XYH tej pikiety. A to w realizacji jest bardzo pomocne. Bo jak w terenie nie zapisałem wychyleń czy też poprawek bo zaczęło padać. To je zapisywałem w instrumencie a potem w biurze zgranie,wydruk przepisanie poprawek na szkic i gotowe. A jak bym miał współrzędne to bym musiał liczyć te dane lub odczytywać poprawki z cada. To nie jedyny przykład możliwości. Jeden z kolegów pokazał formaty danych z różnych instrumentów. Nie wiem jakim on programem zgrywał te dane ale domyślam sie że winkalkiem. Zgoda Leica ma taki format ale to jeden z formatów tzw. GSI-16. i on jest rzeczywiście nie czytelny. Z nikona da się coś odczytać. A jak byście stworzyli sobie w Leica taki format
Nr stanowiska, h instr
nr naw. kąt HZ, d skośna, kąt pionowy, h ilustra
pikieta -"- -"- -"- -"-
......
.....
To przy transmisji przy pomocy Toolsa dostalibyście surowy dziennik pomiaru.
A jeszcze jedno kolega napisał coś o katalizie spalin .Taka myśl bez urazy- Jak kolega jest zmęczony pomiarami to może by co innego w życiu robić....Ja bardzo lubię swój zawód i teren to nie męka, tylko robię to z przyjemnością.;-)
Faktem jest, że chyba jedyne problemy w Leica to transmisja ale to może autorzy polskich programów geodezyjnych nie stanęli na wysokości zadania bo to ciężki format. Po za tym jak mam Windowsa, komórkę to dostosowuje je do swoich potrzeb i tak też jest z tą Leicą. To jest wg. mnie bardzo dobry instrument do inżynierki. A jak komuś ma służyć do syt-wys itp to lepiej mu będzie na Nikonie. Pozdrawiam
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-07-13 22:21 przez Zielo77.