Witam
W dniu dzisiejszym otrzymałem odpis protokołu kontroli z dokumentacji geodezyjnej.
"Protokół nadaje się do przyjęcia do państwowego zasobu geodezyjnego z uwagami zawartymi w załączniku do protokołu"

Zawartość załącznika: "Ze względu na istniejące rozbieżności w materiałach źródłowych dotyczących przebiegu granic działki XX/X z działką YY/Y" polegające na odmiennym usytuowaniu punktu XX na szkicach podstawowych, wykonanych w roku 1959 a mapą ewidencyjną wykonaną na podstawie m.in. tych szkiców, a także ze względu na brak podpisu na protokole granicznym właściciela działki YY/Y - niniejszy operat pomiarowy ze wznowienia granic dzaiałki xx/x zostaje przyjęty tylko w części.
Mam oświadczenie geodety, który wykonywał wznowienie granic, że wykonał wznowienie zgodnie z dokumentacją, która jest w zasobach. Pani naczelnik twierdzi, że nie ma jednoznacznych dokumentów.
Z urzędu gminy otrzymaliśmy postanowienie, że wszczęte postępowanie rozgraniczające nie zostanie przeprowadzone ze względu na to, że granice są prawnie już ustalone i są na ton dokumenty świadczące o przebiegu granic.
Pkt. 11.1 Protokołu granicznego mówi: Granice zostały wznowione na podstwie dokumentacji będącej w zasobach geodezyjnych.

Moje pytanie jest następujące:
- czy słuszne jest postanowienie pani naczelnik?
- jak jest z tymi granicami, jeżeli granice znaki graniczne zostały wznowione, i geodeta nie miał z tym problemu to dlaczego pani naczelnik twierdzi coś innego.
- Co w takim przypadku, dokąd się udać z tym problemem, postępowanie administracyjne nie może być przeprowadzone nie ma podstaw?
Proszę o odpowiedź. Dziękuję