Pewne rzeczy się klarują - w gminie otrzymałem informację, że podział taki jest niemożliwy ze względu na przepisy (bardzo ogólnie), a dodatkowo pojawił się wyrok (nieprawomocny) Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego:
[
www.orzeczenia-nsa.pl]
Przeczytałem i choć na pierwszy rzut oka się wszystko zgadza to po wnikliwszej analizie doszedłem do wniosku, że nie do końca (ale prawnikiem nie jestem jak już wcześniej pisałem).
Spór nie obejmuje mego tematu ale sąd się do tego odniósł.
Warto poczytać, bo już teraz gmina się powołuje na ten wyrok.
W skrócie:
Sąd stwierdził, że decyzja o WZiZT określa charakter zagospodarowania działki / sposobu jej użytkowania, czyli w przypadku zagrodówki - rolny, i tym sposobem podział na działki mniejsze niż 3000mkw jest niemożliwy.
Sąd nie wyjaśnił w jaki sposób podział na działki mniejsze zmieni sposób ich użytkowania/przeznaczenia z rolnego na inny. Stwierdził jedynie, że intencją ustawodawcy było ograniczenie podziału i zbywania gruntów rolnych w celach komercyjnych: cytuję:
"W kontekście powyższych rozważań dotyczących ograniczeń związanych z wydzieleniem z nieruchomości rolnych działek o powierzchni mniejszej niż 0,3000 ha i przesłanek którymi kierowano się wprowadzając te ograniczenia, uzasadnione może być zdaniem Sądu twierdzenie, że ustalenie to stanowi próbę obejścia przepisów prawa w celu możliwości wydzielenia w przyszłości z nieruchomości rolnej regularnych działek budowlanych. W konsekwencji ustalenie takie mogłoby nieść niebezpieczeństwo rozdrobienia nieruchomości rolnej i zbycia działek powstałych na skutek takiego podziału komukolwiek."
Pozdrawiam,