Jakby ktoś nie zauważył, to te dane, to nie są dane ewidencji gruntów i budynków
Tylko jeżeli te granice to nie granice tylko rysunki z płaskowyżu Nazca, te numery nie są numerami działek ewidencyjnych, to skąd te dane się wzięły na państwowo-publicznym portalu prowadzonym przez Wydział Geodezji, Kartografii Starostwa w Wągrowcu?!
Oczywiście takich IDIOTYZMÓW i na tym portalu, jak strzały linii lecącej od przypadkowego punktu zaczepienia do innego punktu... ale też na innych jest cała masa. Przecież to samo jest w tzw. mapach numerycznych, które do 2010 r. powinny już być w całej Polsce. Ale nie są... i co im kto zrobi?! Prezes GUGiK-u co najwyżej może słać do PODGiK-ów pisma z prośbami.
Ja jestem ciekaw tylko jednego, czy GGK ma wiedzę lub świadomość jaka jest wiarygodność, a co za tym idzie, wartość tych wszystkich map elektronicznych przerobionych z pierworysów lub matryc albo jeszcze z innych szmatławych odbitek ozalidowych w skalach 1:2000 do 1:5000, jeżeli o tej wiarygodności, z taką troską pisze w uzasadnieniu zmian do uPgik?
Bo w sprawozdawczości one, te mapy, zapewne figurują jako mapy numeryczne ale tylko dlatego, że je można wyświetlić na komputerze. Ale do niczego innego się nie nadają...
Jakoś w tym kontekście dziwnie brzmi wyjaśnienie GGK do Założeń nowelizacji Prawa geodezyjnego..., że postulat likwidacji kontroli operatów przez ośrodki dokumentacji, jest niemożliwy do zrealizowania bo:
Cytat:"- zniesienia kontroli rezultatów prac geodezyjnych i kartograficznych przekazywanych do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, ponieważ rezultaty tych prac wykorzystywane są do aktualizacji rejestrów publicznych, za wiarygodność których odpowiadają organy Służby Geodezyjnej i Kartograficznej"
Czy to przynajmniej dla niektórych z nas nie brzmi jak perfidna kpina?
Tylko, że taka jak obecnie kontrola przez Ośrodki trwa już od roku 2001 r., i jakoś stan i wiarygodność tych REJESTRÓW PUBLICZNYCH nie uległ poprawie, a wręcz odwrotnie ulega ciągłemu pogorszeniu, aż do degradacji włącznie. Może ktoś wreszcie odpowiedzialny wyjaśniłby wszystkim dlaczego to Sąd Najwyższy WIARYGODNOŚĆ PUBLICZNĄ KSIĄG WIECZYSTYCH ograniczył do Działów II, III i IV, a wyłączył Dział I?
Jeżeli jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle Panie Prezesie?
Do 2001 r. kontrole ośrodków generalnie odnosiły się do kwestii formalnego składu operatów. Kontrole merytoryczne potwierdzone protokolarnie dokonywały podmioty wykonujące prace we własnym zakresie, tzn. pracę jednego uprawnionego kontrolował inny uprawniony, i co najważniejsze to ON również brał odpowiedzialność za jakość i dokładności techniczne, które można było zawsze wyegzekwować. Dzisiaj kontroluje ośrodek i ośrodek dokonuje włączenia do PZGiK, ale odpowiedzialności za jakość już nie bierze.
Jednym słowem projektodawcy rozporządzenia z 2001 r. ws zgłaszania..., czyli obecnemu GGK ale za pierwszym podejściem, zmiana prawa obciążającego ponad miarę kadry ośrodków tragicznie się nie udała. Tragicznie, bo jak się oceni co zrobiono przez ostatnie 10 lat z ewidencją gruntów oraz czego nie zrobiono z ewidencją geodezyjną urządzeń podziemnych to człowiek wpada we wściekłość, i zaraz by z dziką przyjemnością komuś buźkę obił. Tylko komu...
Pozdrawiam
Leszek Piszczek
Cytat:Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"