Re: przyjęcie granic
Autor:
gnypa (83.1.81.---)
Data: 13 paź 2013 - 08:49:13
Sok pomidorowy Napisał(a):
> Ja mam podobny problem.
>
> 1.temat: podział geodezyjny działki.
> 2. przedstawiam punkty graniczne właścicielowi,
> sąsiadom, paru okolicznym grzybiarzom, pani ze
> sklepu, wójtowi, proboszczowi i jeszcze
> kilkudziesiąciu osobom.
> 3. Jeden z sąsiadów kwestionuje przebieg granicy,
> proboszcz narzeka, że właściciel rzadko pojawia
> się w kościele, grzybiarze mają pretensje o
> postawione ogrodzenie i na grzyby muszą chodzić
> naokoło.
>
> Pytam się: CO ROBIĆ?!
Najlepiej stać i nic nie robić i najlepiej wypić sok (niekoniecznie pomidorowy).To uzdrowi wszystkich.
Cyt.
,,Przyjęcie" zewnętrznych granic nieruchomości podlegającej podziałowi ma doniosłe znaczenie dla określenia kształtu, powierzchni a w konsekwencji i granic nowowydzielonych działek gruntu. O ile nawet w protokole przyjęcia granic nieruchomości zostałoby zaznaczone, iż na określonych odcinkach granicy istnieje spór graniczny, to linie granicy na mapie podziału nieruchomości [projekcie podziału] z chwilą, gdy decyzja administracyjna zatwierdzająca projekt podziału staje się ostateczną - tworzą pełny obraz nowoutworzonych działek. Decyzja zatwierdzająca projekt podziału na większą ilość działek ewidencyjnych ma konstytutywne znaczenie dla określenia ich parametrów. Nowe granice i powierzchnie nowych działek są ujawniane w ewidencji gruntów i budynków a następnie w dziale I księgi wieczystej i mogą stanowić przedmiot obrotu prawnego. Z tego powodu niejednokrotnie w praktyce uznaje się, że procedura przyjęcia granic a precyzyjnie - decyzja zatwierdzająca projekt podziału wywiera skutek nie tylko w sferze podziału wewnętrznego [czyli co do nowych linii podziałowych], ale również w przedmiocie poszczególnych punktów granicznych dzielonej nieruchomości, a w konsekwencji - w przedmiocie wszystkich granic [także zewnętrznych] nowopowstałych działek gruntu. Z kolei przyjęte granice zewnętrzne nieruchomości podlegającej podziałowi wywierają także skutek w stosunku do nieruchomości bezpośrednio sąsiadujących z tymi, które powstały w wyniku podziału. Być może z tego powodu Ustawodawca ustanowił więc zasadę, iż w pierwszej kolejności przyjęcie granic następuje w oparciu o stan prawny nieruchomości. Problem powstaje dopiero wówczas, gdy istnieje rozbieżność w dokumentacji bądź też jeżeli osoby uczestniczące w czynnościach przyjęcia granic nie zgadzają się na stan określony przez geodetę. Procedura nie zawiera żadnych wskazówek jak należy w takim przypadku postąpić. Wiadomo jednak, że właściciele nieruchomości sąsiednich, jako że nie są uważani za strony postępowania, nie mogą skutecznie składać odwołania od decyzji zatwierdzającej projekt podziału. Inna rzecz - jak już wyżej wskazałam - według obecnie obowiązującego rozporządzenia przyjęcie granic nieruchomości dzielonej z udziałem właścicieli bądź użytkowników wieczystych nieruchomości sąsiednich ma miejsce tylko wyjątkowo tj. w przypadku gdy nieruchomość będąca przedmiotem postępowania nie ma urządzonej księgi wieczystej i dokumentów potwierdzających jej stan prawny. Wskazywałoby to zresztą na podział nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym - bo skoro nie ma ani księgi wieczystej ani dokumentów potwierdzających tytuł własności to nie ma także tytułu do złożenia wniosku o podział. [Niekonsekwencja, brak precyzji i sprzeczność z przepisami ustawy to podstawowe cechy tej regulacji]."
Wnioski się nasuwają same.