Re: Geodeta obywatelem drugiej kategorii? - Prawo geodezyjne i kartograficzne pod lup± Rzecznika Praw Obywatelskich
Autor:
radi (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
AMM zastanów się spokojnie. My¶lisz że w Niemczech kataster aktualizuj± urzędnicy z wykształceniem zdunów i piekarzy. Czy geodeci zatrudnieni przez urzędy katastralne? Je¶li w Polsce kataster przejmie przygotowywanie danych do aktualizacji rejestru to powstanie okre¶lona ilo¶ć miejsc pracy. Poza tym to tylko jedno z możliwych rozwi±zań. Innym jest oddanie sfery wykonawczej w ręce prywatne, tak jak o jest teraz, z narzuceniem wymagań co do zakresu uprawnień dla wykonawców. Jako¶ jestem spokojny że nasi politycy maj±c do wyboru stworzenie nowego molocha zabieraj±cego budżetowe pieni±dze które potrzebne im s± do partyjnych celów a pozostawienie sfery wykonawczej w rękach prywatnych, wybior± to co im jest wygodniejsze. Bo nie łudĽmy się, że w pierwszym przypadku, uda im się stworzyć taki kompletny kataster który sam na siebie zarobi. Już teraz, przy tej "wolnej amerykance" z ustalaniem opłat za korzystanie z zasobu, do geodezji dopłaca się rocznie ponad 400 mln złotych. A co będzie jak powstanie możliwo¶ć tworzenia pokaĽnej armii nowych urzędników? Można sobie wyobrazić.
To samo z katastrem urz±dzeń podziemnych. Wyobrażasz sobie, że państwo pozwoli wykonywać pomiary usytuowania urz±dzeń zagrażaj±cych bezpieczeństwu publicznemu (patrz ostatni wybuch gazoci±gu) byle komu? Prowadzenie katastru należy oddać zarz±dcom sieci ale przepisy reguluj±ce funkcjonowanie tego katastru musz± być państwowe. To przecież oczywiste. Ł±cznie z opłatami za korzystanie katastru i zasadami udostępniania informacji. I nie będzie to niesprawiedliwe bo zarz±dcy sieci korzystaj±c z przestrzeni publicznej, zajmuj±c j± i stwarzaj±c potencjalne zagrożenie musz± ponosić koszty zapobiegania negatywnym skutkom. Obecnie jest jaka¶ paranoiczna sytuacja bo Ci którzy dostaj± prawo do wykorzystywania przestrzeni publicznej do robienia interesów (zarz±dcy sieci) czuj± się nagle wła¶cicielami tej przestrzeni i dyktuj± innym warunki korzystania z niej. Te wygórowane opłaty za udostępnianie informacji skończyły by się jak nożem uci±ł gdyby przyjęto zasadę - wybudowałe¶ urz±dzenie, dbaj o to aby inni użytkownicy przestrzeni publicznej wiedzieli gdzie ono jest. Je¶li przez Twoj± niedbało¶ć wyst±pi awaria lub katastrofa poniesiesz wszystkie konsekwencje swojej niedbało¶ci. A co jest teraz? Wybucha gaz a wszyscy pytaj± się czy geodeta naniósł go na mapę. Zamiast pytać czy zarz±dca dopilnował aby taka informacja tam się znalazła.
W Polskiej geodezji jest cała masa rzeczy które trzeba postawić z głowy na nogi.
Pozdrawiam