Wynieść podzial wcześniej - przypuszczam że chodzi o utrwalenie na gruncie nowych punktów granicznych.
Zgodnie z rozporządzeniem podstawą do tego jest ostateczna decyzja o podziale (decyzja staje się ostateczna, a nie uprawamacnia się. uprawomocnić może się orzeczenie sądowe ale nigdy decyzja).
W samym rozporządzeniu brak jest informacji o formie zawiadomienia stron (mam na myśli formę pisemną - tzw zwrotki) więc reasumując zawiadomienie mogło by być np. telefoniczne. Przypominam że piszę tu o utrwaleniu a nie o przyjęciu granic gdzie forma pisemna już obowiązuje. A wracając - ponadto nigdzie nie jest napisany termin że strony na utrwalenie nowych punktów w podziale muszą być powiadomione na 7 dni wcześniej! a nie np. na 3 dni itp...!!! (dla przyjęcia granic starych termin i owszem jest podany ale o utrwaleniu nowych jakoś zapomniano)
Ponadto - powiedzmy sobie szczerze - z rozporządzenia nie wynika wogóle że strony sąsiednie powinny być powiadomione - jest tylko napisane że utrwalenie następuje na wniosek wlaściciela i po ostateczności decyzji. I powiem szczerze że byłaby w tym nawet jakaś logika, gdyż granice sąsiednie zostały już na tym etapie ustalone, a nowe punkty i tak muszą znajdować się na liniach prostych ustalonych już granic starych. Czyli - generalnie rzecz biorąc - położenie nowych punktów nie ma żadnego (przy dobrym wyniesieniu!!!) wplywu na granice przedmiotowych nieruchomości z nieruchomościami sąsiednimi.
Jednakże - mając na względzie przyszłe dobrosąsiedztwo - wypadałoby zawiadomić strony sąsiednie tam gdzie będziemy na ich granicach nowe punkty stabilizować. Strona widząc punkt wskazany przez geodetę nie powinna robić w przyszłości konfliktu niż gdyby ten punkt wskazywała im inna strona w tym przypadku nasz zlceniodawca.
Wracając do pytania głownego - jeżeli uprawomocnienie decyzji nastąpi 07 a utrwalenie nowych granic 09 to nie znam podstaw prawnych które mogłyby się temu sprzeciwić. Urząd jeżeli to zaneguje wykaże swą ignorancję w znajomości obowiązujących przepisow prawnych (od razu zaznaczam że nie mam zamiaru komentować czy te przepisy są dobre czy złe, ani czy się z nimi zgadzam czy też nie - ja je po prostu przyjmuję z dobrodziejstwem inwetarza
choć czasem pojawi mi się uśmiech na twarzy
).
Serdecznie pozdrawiam.