Witam. Niestety drobne kłopoty z netem czasem uniemożliwiają odpowiedź
Ale wracając: cytuję "§ 14. 2) wyznaczenia i utrwalenia na gruncie nowych punktów granicznych znakami granicznymi, według zasad określonych w przepisach dotyczących geodezji i kartografii"
Przeanalizujmy ten zapis. Bo obawiam się o niepotrzebną nadinterpretację przepisu.
Co znaczy wyznaczenie i utrwalenie wg. przepisów geod i kart. Ja biorę przepis dokłądnie taki jaki jest i nie dokonuję nadinterpretacji. Tzn.: wyznaczenie nie jest niczym innym jak zrealizowaniem w terenie położenie punktu granicznego w technicznie odpowiedni sposób (metoda, osnowa itp...) i z odpowiednimi dokładnościami (znaki graniczne to szczegół pierwszej grupy itd...). W samym wyznaczeniu na gruncie wg. zasad geodezyjnych nie mamy do czynienia z wezwaniem stron. Bo tym samym obowiązek ten musielibyśmy przenieść też na wyznaczenie położenia punktów np. realizowanego kabla, budynku itd...(sama nawet myśl o wzywaniu stron dla tych przypadków napawa absurdem!).
A co z utrwaleniem wg. zasad geodezyjnych. Myśle że nie muszę się zbytnio rozpisywać. Utrwalenie - umieszczenie znak z trwałego materiału itd... (kamień\butelkę, trzepienie, rurki dreny itd...). Z utrwaleniem na gruncie wg. zasad gedezyjnych mamy miejsce też np. przy punktach osnowy i szeregu innych przytpadków. Sama definicja utrwalenia nie mówi o stronach i ich wzywaniach ale o samych sposobach i rodzajach znaków.
Wracając do wcześniejszej wypowiedzi.
Wszędzie ( w rozgraniczeniu, wznowieniu i przyjęciu granic) ustawodawca pisze o zawiadamianiu stron. Mało tego, nie dość że pisze - to jeszcze robi to w sposób bezpośredni. Natomiast nigdzie nie jest to napisane przy utrwaleniu granic nowych (które i tak defakto nie muszą być utrwalane jeśli np. wlaściciel nie wystąpi o to z wnioskiem). Owszem, w poprzednim rozporządzeniu o podz. (chyba z 2001r) był tam o tym zapis(mam na myśli utrwalenie i zawiadomienie stron), ale obecnie ustawodawca go usunąl (proszę sprawdzić i porównać).
Ponadto wg. mnie stosując taką interpretację (par 14 2).) dokonujemy nadinterpretacji przepisu. Bo odnosimy posadowienia na gruncie znaków z granic nowych do posadowienia na gruncie znaków z granic już istniejących. Zarówno w rozgraniczeniu, wznowieniu czy przyjęciu granic starych w podziale mamy do czynienia z granicą już wcześniej ustaloną, a w utrwaleniu mamy granicę nową. I powiedzmy sobie szczerze - posadowienie nowego punktu (są na prostej granic starych) nie ma wplywu na przebieg granic dotychasowych dla sąsiadów (nie powinno - ale różne osoby mierzą!
).
A tu bym uderzył do samej definicji strony w postępowaniu. Mam na myśli "interes prawny" strony. Posadowienie nowego punktu nie zmienia przebiegu granic (a nawet wzmacnia), strona sąsiednia nie ma tu interesu prawnego (interes prawny ma strona na etapie odtwarzania starej granicy przy wznowieniu itd... ale na etapie utrwalenia granic nowo powstałych granice stare są już wyznaczone, odtworzone itd...).
Osobiście jestem jak najbardziej za pokazywaniem stronom sąsiednim nowych granic i tak zawsze robię! Natomiast powyższy wywód ma za zadanie li tylko przedstawienie - wg. mnie oczywiście - właściwej interpretacji przepisu. Bo nadinterpretacje są bolesne np. wzywać strony 7 dni wcześniej i to pisemnie na realizację w terenie np. przyłącza.
Serdecznie pozdrawiam.
(do sformułowań typu "wypadało by" nie będę się wypowiadał. Jezyk polski bywa ułomnym i komentarz uważam za zbędny. Mam też nadzieję że nikt nie przyczepi sie do literówek - za co już zgóry przepraszam
)