Dlaczego nie.
Przecież, czym innym jest średni błąd położenia punktu względem punktów osnowy. Tutaj par.29 ust.1 GNIOTA daje nam sztywno mp mniejsze lub równe 0.10m (w przypadku szczegółów 1 grupy). Czym innym natomiast pomiar tego samego punktu przez dwóch (lub więcej) geodetów pomierzonych ze zbliżonymi do siebie mp.

Cyt.
"Jeżeli pomiar będący przedmiotem opracowania oraz pomiar będący źródłem danych PZGiK wykonane były z tą samą dokładnością, a odchylenie liniowe między matematycznym przedstawieniem tego samego punktu granicznego ustalonym na podstawie danych z pomiaru oraz danych pozyskanych z PZGiK nie przekracza dopuszczalnych wartości określonych w ust. 6, w roboczej bazie danych ujawnia się dane pozyskane z PZGiK".

W takiej sytuacji mamy dopuszczalny błąd mniejszy lub równy 0.15m liniowo -punkty stabilizowane. Tak, owszem tyczy się to punktów granicznych, ale czy owe punkty nie są przypadkiem elementami 1 grupy?

Moim zdaniem jak najbardziej mogę różnić się z wynikami kolegi liniowo o 0.15m. Oczywiście podstawowym warunkiem jest pomiar tych samych elementów 1 grupy ze zbliżonym (bądź równym) do siebie średnim błędem położenia punktu, nie przekraczającymi 0.10m.