sfl Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wykonywanie map do celow projektowych od "zera" ma
> jedną fajną zaletę. Skończyło by się w końcu
> kserowanie matryc, operaty bez zmian i mapa za 300
> zł. Istniały by dalej takie bazy danych jak GESUT
> gdyz tego nie jesteśmy w stanie mierzyć od nowa
> (zwłaszcza podziemne), EGiB oraz osnowy to w
> zupełnosci wystarczy do poprawnego i prawidłowego
> wykonania mapy do celów projektowych. "Baza danych
> obiektów topograficznych" ten twór przestałby
> istnieć a wszystkie jego elemnety musiały by być
> mierzone od nowa. Istniałby oczywiście jakiś
> katalog obiektów aby ujednolicić symbole stosowane
> przy sporządzaniu map. Pomijam tu dane zawarte w
> MPZP takie jak linie rozgraniczające bo to leży
> raczej w kompetencjach wójta. W zasobie istniałby
> jedynie mapy małoskalowe (topograficzne i
> ogolnogeograficzne).
Popieram w całej rozciągłości.
Ja próbuję o tym mówić od lat. Chce przekonywać, że zakładanie, aktualizowanie i utrzymywanie tzw. Mapy Zasadniczej a dzisiaj BEDOT-u500 nie leży w interesie Państwa Polskiego w żadnym przypadku.
Przede wszystkim już w założeniach jest błąd bo nie ma takiej siły i takich możliwości aby jakakolwiek mapa zasadnicza czy podstawowa kraju mogła być permanentnie aktualizowana. Jest możliwe tylko wyrywkowe aktualizowanie, a jeśli wyrywkowe to w momencie zapotrzebowania na aktualną mapę zawsze ją trzeba będzie poddać reambulacji. Czyli obojętne co by nie udawać w temacie BDOT500 to nigdy nie ma zbioru aktualnego na bieżąco i zawsze jest wymagany pomiar uzupełniający. I nie ma znaczenia czy zakres pomiaru jest większy czy mniejszy. WAŻNE ŻE ZAWSZE JEST WYMAGANY!
To czy Państwo Polskie stać jest na to by utrzymywać coś co ze względu na państwowość nie jest potrzebne a przy tym nie ma szans by ten twór utrzymywać w permanentnej aktualności?! Bo przecież nie Państwu jest potrzebny BDOT500 tylko sporadycznie i indywidualnie Inwestorom całkowicie bazującym na własności prywatnej. I tak jest na całym świecie, mapy, plany i projekty są potrzebne indywidualnie Inwestorom a nie rządom państw czy regionów.
Oczywiście EGiB i GESUT jak najbardziej, ale już z osnową... to bym się zastanawiał, czy nie ograniczyć ją tylko do fundamentalnej i bazowej? Bo przecież szczegółowa, powoli, powoli ale jest coraz bardziej odpuszczana. Znam całe gminy, które są bez III. Mało które starostwa myślą o zakładaniu czy odnowie osnów III klasy? Zresztą osnowa szczegółowa została wyparta i stale jest wypierana przez nowe technologie. Teraz gdy osnowa pomiarowa jest osiągalna wszędzie i to dokładniejsza od III klasy lub dorównująca jej, bo jako punkty czy sieci jest bezpośrednio dowiązywana do osnów bazowych wielofunkcyjnych (ASG-EUPOS), to i nie ma co się dziwić, że zapotrzebowanie na III klasę jest coraz mniejsze.
I krótko o gesucie, aktualnie Energetycy i Gazownicy mają lepszy gesut niż starostowie. To czy nie lepiej by Branżyści prowadzili, każdy swoje sieci? Tym bardziej, że i tak prowadzą. To po co wydawać publiczne pieniądze na to, co i tak jest zdublowane, a przy tym gorsze? Bo gesut w sieciach energetycznych i gazowniczych już prawie wszędzie jest dokładniejszy i aktualniejszy w branżach niż w starostwach. Starostowie mieli lata na założenie operatów ewidencyjnych SUT osobno dla każdej jednostki ewidencyjnej. Od 2001 r. do 31 grudnia 2007 r. a nawet do teraz nie zrobiono nic. To po co udawać, że cokolwiek i kiedykolwiek Starostowie coś założą. Proszę bardzo niech nadzorują gesuty branżowe, nie nadzorują uzgadnianie dokumentacji projektowych, niech przeprowadzają kontrole z obowiązku inwentaryzacji powykonawczej, ale niech nikt od Starostw nie wymaga roboty.
Pozdrawiam
Leszek Piszczek
Cytat:Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"