geodeta1999 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja zawsze robię pomiar kontrolny wszystkich
> znaków granicznych. Biorę odpowiedzialność za
> wykonanie projektu podziału, to muszę mieć
> pewność, że współrzędne z zasobu pasują. Nigdy nie
> przyjmuję innych (nie moich) opracowań w ciemno.
> Pozdrawiam


Czyli jak nie ma i nigdy nie było znaków w terenie, to jesteś bezradny?
A czego ten pomiar dowodzi, że współrzędne są dobre, a znaki znaki lepsze, czy na odwrót? A może chcesz włożyć palec między szprychy toczącego się bez przeszkód koła, zawiadomisz sąsiadów nie wiadomo o czym, a ci, dotąd spokojni, przyjdą i zaczną wietrzyć jakiś wydumany problem?
Ja pomiędzy podziałami obsługuje tez budowy. Nigdy sam z siebie nie zajmuję się analizą przemieszczeń czy osiadania konstrukcji, gdy ani mi tego nie zlecają, ani mi za to nie płacą.
Czemu miałbym to robić w przypadku znaków granicznych, skoro nikt nie zgłasza, że cos z nimi jest nie tak - czyli żaden z właścicieli nie złożył wniosku o rozgraniczenie?
Co sądzisz o mechaniku samochodowym, który zamiast zgodnie ze zleceniem wymienić zużyte klocki hamulcowe, wymienia ci podzespoły połowy samochodu i maluje go na inny kolor, bo uważa, ze tak jest ładniej, a na koniec każe sobie za to płacić?