A ja jak chcą to kartuję. I niech nikt nie mówi, że charytatywnie bo biorę za to pieniądze od klienta (tak za to, że wiem co wymaga ośrodek i jak zrobić, żeby było szybko). Tańsze dla mnie będzie kartowanie niż jak się wszyscy oburzą i powiatowi wystąpią do wojewódzkich a wojewódzki do gugiku, że pilnie potrzeba setek milionów w całym kraju na stworzenie numerycznych map i etaty do uzupełniania - gugik da ale najpierw zrobi nowelizację gdzie podniesie opłaty drastycznie bo zwiększyły się koszty prowadzenia PZGiK.
Do znudzenia powtórzę, zacznijmy proponować na początek za pośrednictwem starostów a potem może i sejmu w formie protestów ale popieranych i zorganizowanych przez największe stowarzyszenia geodezyjne (a jeżeli one nie chcą to najpierw zróbmy porządek w swoim środowisku) o likwidację BDOT500 i pozostawienie tego co jest na mapie i jak pomierzone odpowiedzialności i sumieniu geodetów. A następny krok to obniżenie opłat.
Już raz SGP wojowoło, że opłaty za kopie są nielegalne i w zamian dostaliśmy "12 lipca". Zacznijcie dawać im logiczne pomysły i do nich przekonywać a nie toczyć wojny "bo nam się należy".
Ostatnio czytałem jakieś informacje o skutkach finansowych zmian w prawie po stronach Starostw, któryś z tych ministrów stwierdził, że zmiany w EGIB i BDOT500 nie poniosą za sobą żadnych kosztów dla Starostw, spytajcie się ile kosztuje wasze Starostwo dostosowanie baz do nowych przepisów bo z tego co wiem w geo-info jest to koszt około 30.000 zł. Nasz wróg jest wyżej a nie w Starostwach - tu nic nie zmienimy!
Dwa. Wywalczymy aby te nasze pieniądze nie szły na chore odnowienia ewidencji ani żadna złotówka z budżetu Państwa. Jeżeli ktoś potrzebuje kartotekę budynku niech zamówi u geodety, jeżeli rolnik chce znać granice niech zleci geodecie. Zrozumcie, że odnowienia i cudowny stan EGiB zabiera nam pojedynczym firmom potencjalną prace! Ja bardzo proszę, niech Państwo nie wydaje ani grosza na geodezję! Niech zaprzestaną również wydawania map nieaktualizowanych! Po co! Geodeci to zrobią! Jedyny koszt jaki powinno ponosić Państwo to koszt gromadzenia danych dotyczących EGiB - czyli myślę że na średnie Starostwo wystarczy jakieś 200.000 zł rocznie (4 pracowników, system komputerowy, opłaty związane z utrzymaniem pomieszczenia)