Re: treść zawiadomienia przy podziale rolnym?
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 03 maj 2015 - 09:40:21
pandrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nil20 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > pandrzej Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> >
> > Hm, chodzi chyba o to, że transakcje dotyczące
> > nieruchomości muszą mieć formę aktu
> notarialnego.
> >
>
> Nilu, z całym szacunkiem, ale jest to wyjątkowo
> naciągane i w zasadzie nie do obronienia.
To ja spróbuję obronić:
"Art. 158. Umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. "
To się odnosi także do części nieruchomości. Czyli musimy zrobić to, co jest niezbędne notariuszowi do zawarcia aktu. Notariusz musi powiadomić EGB przekazując odpis aktu.
Inne kwestie, ale już tylko dla notariusza, to dbanie o nienaruszenie interesów osób trzecich, odpowiednie ustanowienie służebności gruntowych - to także jest w KC.
> W jednym z ośrodków dowiedziałem się, że podobno
> nawet wzór protokołu jest w KC. A wygląda na to,
> że taką plotkę ktoś kiedyś puścił na jakimś
> szkoleniu i teraz ją wszyscy powtarzają. Natomiast
> w samym KC nie ma obecnie ani słowa na temat
> podziałów rolnych.
Nie podziałów rolnych, tylko zasad sprzedaży nieruchomości w ogóle, w tym określania służebności. To jest potrzebne notariuszom także przy podziałach UGN.
Natomiast osobną kwestią są opisane w KC kwestie podziałów całych gospodarstw rolnych, nie samych działek.
Teraz niech ktoś mi powie, co jest potrzebne notariuszowi do zawarcia aktu - bo wg mnie mapa od geodety, poświadczona za zgodność z bazami EGB w zakresie działki przed podziałem zastępuje wypis i wyrys, ale oczywiście można go dołączyć w oryginale, podobnie jak odpis z KW. Oświadczenia stron o tym, ze przedmiot umowy jest im znany nie muszą być poparte żadnym protokołem z czynności na gruncie ani urzędowo.
Więc notariusz spisuje akt, wpisując powierzchnie działek i oznaczenia z mapy od geodety. Niech będzie, że nawet uwierzytelnionej do czynności cywilnej.
Przekazuje odpis wraz z mapą do ewidencji, a ponieważ doszło do zmiany właściciela do części nieruchomości, również do KW. Ewidencja szuka operatu geodezyjnego w zasobie i na podstawie aktu wprowadza zmianę do EGB, nadając już właściwe numery (mianowniki) działkom, wpisuje nowych właścicieli wg AN.
KW ujawnia AN, tyle że w kwestii oznaczeń zgodnych z EGB czeka na zawiadomienie z EGB o zmianie, albo sama sobie sprawdza w systemie informatycznym... Potem EGB czeka na informację o nowym nr KW dla odłączonych działek.
A teraz wyobraźmy sobie, że nie ma dwóch osobnych systemów EGB i KW i problem nie istnieje w ogóle.