Kol. Thomatis7, zrazu przepraszasz po czym niezwłocznie przechodzisz do niemerytorycznych argumentów z przytykami osobistymi włącznie. O czym to może świadczyć każdy oceni.
Gdybyś chociaż miał rację?

Thomatis7 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nigdzie nie jest napisane że masz postrzegać tenże
> użytek (powierzchnię jego konturu zgodnie z &66) w
> kontekście tylko rozpatrywanej działki.

Otóż jest napisane i to jak byk, cytuję po raz kolejny bo poprzednio widocznie to Ty nie przeczytałeś, że już nie wspomnę o tym drugim:
§ 60. 1. Danymi ewidencyjnymi dotyczącymi działki ewidencyjnej są:
4) informacje określające pola powierzchni konturów użytków gruntowych i klas gleboznawczych w granicach działki ewidencyjnej,

Podkreślam raz jeszcze co jest napisane :
*** w granicach działki ewidencyjnej ***

> Przeczytaj uważnie ten &66. Faktycznie piszą niefortunnie w
> &68 "użytek" ale w kontekście widać że biega o
> kontur.

Kol. Thomatis7, to Ty przeczytaj uważnie i przyjmij do wiadomości, że w przepisach prawa nie istnieją żadne niefortunne zapisy, które dopiero Ty miałbyś fortunnie zinterpretować i autorytatywnie stwierdzać o co właściwie "biega".
Zapisy jakie są, takie je należy stosować!!! A te akurat są całkiem fortunne.

> Kontur to jest pojęcie matematyczne na
> którym możesz prowadzić jakieś matematyczne
> działania (rozliczać, przecinać). Użytek to nazwa
> i oznaczenie literowe danego konturu z uwagi na
> jego cechy i przeznaczenie. Masz tego
> kilkadziesiąt S; R; Ps itd. Konturów jest kosmos i
> to na nich działasz. Inna "logika" mnie nie
> przekonuję bo prowadzi do absurdów o których
> pisałem.

Tu przyznaję się, że czytam i nie rozumiem.

> Jest coś takiego jak duch prawa,
> ważniejszy od litery prawa. A najważniejszy jest
> rozsądek (pochodna rozumu). Towar mocno deficytowy...

Wyjątkowo zgadzam się.
Nawet na tym forum niekiedy ten deficyt bywa dostrzegalny.
I ten duch prawa - ale gdzież go szukać - czy aby nie w postach które mam na myśli?

> Już kiedyś spotkałem się z taką
> interpretacją (nie żartuję) że użytki to to samo
> co udziały. Są użytki to muszą być i użytkownicy.
> "Logiczne" nieprawdaż? Niestety słowa wieloznaczne
> trzeba rozpatrywać w kontekście (np. &66).

No ale skoro tak to:
Są użytki to muszą być też ich kontury.
Ale jeżeli nie ma użytków (bo się ich nie wykazuje) to nie może też być ich konturów.
"Logiczne, nieprawdaż?"

Pozdrawiam JM 1714/85