zgodnie z kpa:
Art. 262. § 1. Stronę obciążają te koszty postępowania, które:
1) ...,
2) zostały poniesione w interesie lub na żądanie strony, a nie wynikają z ustawowego obowiązku organów prowadzących postępowanie.
§ 2. W uzasadnionych przypadkach organ administracji publicznej może zażądać od strony złożenia zaliczki w określonej wysokości na pokrycie kosztów postępowania.

Art. 263. § 1. Do kosztów postępowania zalicza się koszty podróży i inne należności świadków i biegłych oraz stron w przypadkach przewidzianych w art. 56, a także koszty spowodowane oględzinami na miejscu, jak również koszty doręczenia stronom pism urzędowych.
§ 2. Organ administracji publicznej może zaliczyć do kosztów postępowania także inne koszty bezpośrednio związane z rozstrzygnięciem sprawy.

Też uważam, że to organ powinien wybierać geodetę na podstawie przepisów kpa dotyczących powołania biegłego (art.84 kpa). Wprost brak jest zakazu powołania geodety wskazanego przez stronę, ale nawet wtedy należność biegłego powinien uiścić organ. Przy czym może gospodarować pieniędzmi stron uzyskanymi jako zaliczka kosztów. Taka praktyka istnieje w sądach cywilnych dlaczego nie miałaby w organach administracyjnych.
Dlaczego, generalnie tak nie jest.
Kwestia zamówień publicznych: wybór wykonawcy to długotrwałe procedury związane z określeniem przedmiotu zlecenia(bywa,że i konkretnej działki )z znacznym wyprzedzeniem 0,5roku lub rok. Więc znacznie łatwiej przyjąć gotowca. Po drugie koszta. Gmina nie ma kasy na te sprawy bo skoro jest jak jest to po co. Po drugie po co się szarpać ze stronami o zaliczkę oraz koszty. W polskich realiach to pożywka dla pieniaczy a z reguły ktoś jest zawsze niezadowolony lub przynajmniej ma coś do zaoszczędzenia. Wygodniej jest zostawić tę kwestię stronom.