pandrzej Napisał
> W zasadzie to prawo
> zmusza nas do robienia nieodpłatnych obliczeń i
> pomiarów na rzecz państwa. Urzędnicy tylko z dziką
> satysfakcją to prawo egzekwują.

Nie obrażając nikogo, tępych ludzi nie nauczysz zarabiać pieniędzy nawet jak im stworzysz prawo pomagające to robić. Ba, wręcz zmuszające do zarabiania kosztem Bogu ducha winnych klientów. Skoro prawo nakazuje doprowadzić dane z zasobu do porządku, żeby obliczyć powierzchnię to trzeba to zrobić i kasować a nie się obrażać. Tyle się mówi o przekrętach gdzie ludzie szukają luk w prawie żeby się nahapać, a my mamy prawo po naszej stronie i nadal nie chcecie zrozumieć, że macie szansę na godniejsze życie bez wyścigu po klienta. Po co robić 10 robót jak można jedną lepiej płatną. Wręcz powinniśmy prosić wszystkich Wingików aby dali polecenie powiatowym w swoim województwie, aby WYMAGALI od wszystkich stosowania rozporządzenia w sprawie EGiB do prawidłowego obliczania powierzchni. Masz działkę 20ha odcinasz 10mkw do Zridu analizujesz ile cała działka ma punktów i wyceniasz podział na kilkanaście tysięcy. W każdym powiecie robicie zebranie lokalnych geodetów, ustalacie system wycenienia robot i wreszcie życie jak w Madrycie bo nikomu nawet do głowy nie przyjdzie szukać roboty w sąsiednim powiecie bo w swoim korytku na kilku robotach zarobi więcej niż notariusz.

A jak cały czas czytam wypowiedzi ludzi nie rozróżniających przyjęcia granic od ustalenia granic to mnie krew zalewa.