GeoForum PIIG : GEODEZJA.PL
Witamy na GeoForum
www.geoforum.geodezja.pl
Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl.
Służy ono dyskusjom i pytaniom związanym z geodezją i dziedzinami z nią powiązanymi.
Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl.
Służy ono dyskusjom i pytaniom związanym z geodezją i dziedzinami z nią powiązanymi.
| Na wymianę informacji o
imprezach, wydarzeniach, nowych rozwiązaniach technologicznych, instrumentach,
wydawnictwach i ciekawych adresach internetowych związanych z geodezją
przewidzieliśmy moderowane forum informacyjne GeoInfo PIIG'u znajdujące się pod adresem
www.GeoInfo.geodezja.pl.
Ogłoszenia prosimy zamieszczać wyłącznie w dziele GeoOgłoszeń pod adresem www.geodezja.pl/ogloszenia . Uwagi i pytanie prosimy kierować na e-mail info@geodezja.pl. Zapraszamy! Rejestrację można wykonać pod adresem http://www.geoforum.geodezja.pl/register.php?1 ale po dokonaniu rejestacji prosimy o przesłania maila z prośbą o aktywację konta. GeoForum i GeoInfo są częścią Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl ISSN 1896-8317 |
 |
Re: Powiat Rzeszowski sprywatyzowany
Autor: nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 01 kwi 2016 - 11:13:38
eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nil20,
> tu nie mówimy o zatrudnianiu bo o to, to najmniej
> chodzi, niech im płacą pod stołem a najlepiej w
> ogóle nie płacą. Tu chodzi o uprawnienia władcze,
> które nie można przekazać firmom działalności
> gospodarczej i to do wykonywania uprawnień
> kontrolnych wobec innych firm.
Dlatego przekazują do wykonania tylko i wyłącznie czynności z zakresu weryfikacji przekazywanych do PZGIK danych, a nie weryfikacji przedsiębiorcy.
Taką walidację danych można w znacznej mierze zautomatyzować w ogóle. natomiast co do zgodności z prawem, to przecież zarówno starostwa, jak i różne inne instytucje bardzo często zlecają wykonanie audytu czy kontroli (np. budowy, wdrożenia jakiegoś rozwiązania, analizy prawnej) w drodze przetargu podmiotom zewnętrznym.
> Ustawowo te uprawnienia należą do organów
> administracji publicznej i żadna ustawa nie
> pozwala cedować ich na podmioty inne niż te Organy
> Służby Geodezyjnej i Kartograficznej - art. 12b
> ust. 1.
W rzeczywistości, na podstawie informacji z weryfikacji zbiorów danych, to jednak już organ wyda decyzję administracyjną o odmowie przyjęcia dokumentacji, a nie ta firma.
> A po drugie, takie postępowanie zakłóca zasadę
> konkurencyjności podmiotów działalności
> gospodarczej. Nie mówiąc o tym, że stwarza
> możliwość regulowania rynku w sposób korzystny dla
> tej firmy uprzywilejowanej oraz dla innych firm,
> które z tym dominantem są w konsorcjum jawnym czy
> też ukrytym. Taka sytuacja stwarza sprzyjające
> warunki do powstania mechanizmów korupcyjnych
> pomiędzy organami i podmiotami działalności
> gospodarczej. A to już poważna sprawa.
Nepotyzmu, korupcji (i prostyucji) nie zlikwidujesz nigdy w 100%, my (ludzie) już po prostu tacy jesteśmy.
Tutaj przynajmniej możesz potraktować te zalecenia weryfikatora jako zlecenie, a wystaw mu fakturę VAT za dodatkowe usługi. Tylko umowa o pracę musi być pisemna, a skoro to nie organ ci zleca wykonanie czynności - to co cię powstrzymuje?
> I po trzecie, Starosta określone ustawą swoje
> uprawnienia może przekazać wyłącznie osobie
> zatrudnionej w urzędzie.
Poważnie? A na jakiej umowie?
Dużo bardziej w tych układach drażni mnie fakt, że ci weryfikatorzy wywożą materiały z urzędu (czasem na tydzień), nie mam możliwości wglądu do dokumentów postępowania, audiencje są udzielane tylko w określone dni tygodnia, a nie w godzinach pracy urzędu. Ale kiedyś były wolne środy i koczowanie w oczekiwaniu na inspektora, który akurat gdzieś podszedł. Nie ma dużej zmiany.
> Powtórzę jeszcze raz, czy
> jest możliwe by pozwolenia budowlane z up.
> starosty wydawała pracownia architektoniczna
> będąca podmiotem działalności gospodarczej?
Powtórzę jeszcze raz, decyzję i u nas wyda starosta w razie czego.
> A w
> tym przypadku weryfikuje oraz Protokół z
> weryfikacji sporządza firma prywatna pieczętując
> jako firma i właściciel firmy.
Dziwne, jak dotąd spotykam się raczej z weryfikatorami na umowę o dzieło lub prowadzącymi działalność, ale podpisującymi się pieczęcią imienną typu "inspektor z up. starosty" a nie firmową.
A czy w mieście Rzeszów dalej płaci się gospodarstwu pomocniczemu urzędu za wprowadzanie zmian do mapy numerycznej, czy to już upadło? To dopiero była prywata państwowa.
> Nil20, jeśli naprawdę nie rozumiesz co się tu
> dzieje i jaka "maniana" odchodzi, to ja Ci po
> prostu nie wierzę. Gość w bezczelny sposób kosi
> konkurencję ze "swojego rynku" zmuszając mnie
> przez swoje układy do naruszenia prawa
Nie chce mi się szukać, ale tu na forum kiedyś kolega Geobocian uznał podobne praktyki wspierania swoich za zupełnie oczywiste i chwalebne.
My tacy jesteśmy, żaden system od stuleci tego nie zmienił, nawet część zalegalizował (np. cło na granicy ma wspierać rodzimych producentów).
> Dlatego nie
> mogę odpuścić.
Niech weryfikacja nie wykracza poza zakres ustawowy i będzie rzetelna i niezwłoczna - ja nie będę miał nic przeciwko, aby były do tego ogłaszane przetargi. My, koledzy po fachu, stanowimy przecież jedną, zgraną grupę zawodową, nie to co te "biurwy" - no przecież pomożemy sobie, w lokalnych stowarzyszeniach sami sobie będziemy nawzajem operaty weryfikować.
-------------------------------------------------------
> Nil20,
> tu nie mówimy o zatrudnianiu bo o to, to najmniej
> chodzi, niech im płacą pod stołem a najlepiej w
> ogóle nie płacą. Tu chodzi o uprawnienia władcze,
> które nie można przekazać firmom działalności
> gospodarczej i to do wykonywania uprawnień
> kontrolnych wobec innych firm.
Dlatego przekazują do wykonania tylko i wyłącznie czynności z zakresu weryfikacji przekazywanych do PZGIK danych, a nie weryfikacji przedsiębiorcy.
Taką walidację danych można w znacznej mierze zautomatyzować w ogóle. natomiast co do zgodności z prawem, to przecież zarówno starostwa, jak i różne inne instytucje bardzo często zlecają wykonanie audytu czy kontroli (np. budowy, wdrożenia jakiegoś rozwiązania, analizy prawnej) w drodze przetargu podmiotom zewnętrznym.
> Ustawowo te uprawnienia należą do organów
> administracji publicznej i żadna ustawa nie
> pozwala cedować ich na podmioty inne niż te Organy
> Służby Geodezyjnej i Kartograficznej - art. 12b
> ust. 1.
W rzeczywistości, na podstawie informacji z weryfikacji zbiorów danych, to jednak już organ wyda decyzję administracyjną o odmowie przyjęcia dokumentacji, a nie ta firma.
> A po drugie, takie postępowanie zakłóca zasadę
> konkurencyjności podmiotów działalności
> gospodarczej. Nie mówiąc o tym, że stwarza
> możliwość regulowania rynku w sposób korzystny dla
> tej firmy uprzywilejowanej oraz dla innych firm,
> które z tym dominantem są w konsorcjum jawnym czy
> też ukrytym. Taka sytuacja stwarza sprzyjające
> warunki do powstania mechanizmów korupcyjnych
> pomiędzy organami i podmiotami działalności
> gospodarczej. A to już poważna sprawa.
Nepotyzmu, korupcji (i prostyucji) nie zlikwidujesz nigdy w 100%, my (ludzie) już po prostu tacy jesteśmy.
Tutaj przynajmniej możesz potraktować te zalecenia weryfikatora jako zlecenie, a wystaw mu fakturę VAT za dodatkowe usługi. Tylko umowa o pracę musi być pisemna, a skoro to nie organ ci zleca wykonanie czynności - to co cię powstrzymuje?
> I po trzecie, Starosta określone ustawą swoje
> uprawnienia może przekazać wyłącznie osobie
> zatrudnionej w urzędzie.
Poważnie? A na jakiej umowie?
Dużo bardziej w tych układach drażni mnie fakt, że ci weryfikatorzy wywożą materiały z urzędu (czasem na tydzień), nie mam możliwości wglądu do dokumentów postępowania, audiencje są udzielane tylko w określone dni tygodnia, a nie w godzinach pracy urzędu. Ale kiedyś były wolne środy i koczowanie w oczekiwaniu na inspektora, który akurat gdzieś podszedł. Nie ma dużej zmiany.
> Powtórzę jeszcze raz, czy
> jest możliwe by pozwolenia budowlane z up.
> starosty wydawała pracownia architektoniczna
> będąca podmiotem działalności gospodarczej?
Powtórzę jeszcze raz, decyzję i u nas wyda starosta w razie czego.
> A w
> tym przypadku weryfikuje oraz Protokół z
> weryfikacji sporządza firma prywatna pieczętując
> jako firma i właściciel firmy.
Dziwne, jak dotąd spotykam się raczej z weryfikatorami na umowę o dzieło lub prowadzącymi działalność, ale podpisującymi się pieczęcią imienną typu "inspektor z up. starosty" a nie firmową.
A czy w mieście Rzeszów dalej płaci się gospodarstwu pomocniczemu urzędu za wprowadzanie zmian do mapy numerycznej, czy to już upadło? To dopiero była prywata państwowa.
> Nil20, jeśli naprawdę nie rozumiesz co się tu
> dzieje i jaka "maniana" odchodzi, to ja Ci po
> prostu nie wierzę. Gość w bezczelny sposób kosi
> konkurencję ze "swojego rynku" zmuszając mnie
> przez swoje układy do naruszenia prawa
Nie chce mi się szukać, ale tu na forum kiedyś kolega Geobocian uznał podobne praktyki wspierania swoich za zupełnie oczywiste i chwalebne.
My tacy jesteśmy, żaden system od stuleci tego nie zmienił, nawet część zalegalizował (np. cło na granicy ma wspierać rodzimych producentów).
> Dlatego nie
> mogę odpuścić.
Niech weryfikacja nie wykracza poza zakres ustawowy i będzie rzetelna i niezwłoczna - ja nie będę miał nic przeciwko, aby były do tego ogłaszane przetargi. My, koledzy po fachu, stanowimy przecież jedną, zgraną grupę zawodową, nie to co te "biurwy" - no przecież pomożemy sobie, w lokalnych stowarzyszeniach sami sobie będziemy nawzajem operaty weryfikować.
