Re: Ustalenie granic do ewidencji a rezygnacja zleceniodawcy
Autor:
geokuba (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 03 cze 2016 - 20:42:48
rafter76 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pytanie jak w tytule, koledze po okazaniu granic
> zleceniodawca i sąsiedzi podpisali protokół z
> ustalenia granic
> (zleceniodawca zapłacił około 50% kwoty) po czym
> zadzwonił że, nie zgadza się na okazany przebieg
> granic.
>
> Moje pytanie jest takie: - jak postąpić dalej?
> - oddać dokumentację skompletowaną w
> całosci/części ?
> no bo przecież nie moze teraz zrezygnować ze
> zgłoszenia.
Rafter76, miałem podobną sytuację.
Zrobiłem ustalenie granic zgodnie z rozporządzeniem o ewidencji na zgodne wskazanie stron i zleceniodawca przed oddaniem operatu zrezygnował z roboty. Ja operatu nie złożyłem i już nie pamiętam, czy wycofałem zgłoszenie, czy nie. Lecz chyba nie, bo po jakimś czasie dzwonią do mnie z ośrodka, co z tą robotą, bo przyszli sąsiedzi i chcą kupić kopię protokołu z ustalenia granic. Ja powiedziałem zgodnie z prawdą, że operatu nie złożę, bo mi nikt za tę robotę nie zapłaci, gdyż zleceniodawca się wycofał. I tyle. Przyszli do mnie do biura ci sąsiedzi i powiedziałem im to samo.
Miałem też odwrotną sytuację. Protokół z ustalenia granic spisany, a po kilku dniach zgłasza się sąsiad, że on jednak nie zgadza się z tą ustaloną granicą. Ja mu powiedziałem, że protokół jest z danego dnia z danej chwili i wtedy na tę chwilę granica została ustalona. Powiedziałem mu również, że jeżeli nie zgadza się na tak ustaloną granicę niech napisze to na piśmie i dołączę to pismo do operatu. Tak też zrobiłem. Oczywiście wcale nie musiałem tak zrobić. Mogłem przegnać go z biura na cztery wiatry. Operatu jeszcze nie złożyłem, ale mam zamiar do operatu dołączyć to pismo sąsiada, z którego wynikało, że po kilku dniach on chce odstąpić z tak ustalonej granicy. Oczywiście powiadomiłem o tym mego zleceniodawcę, który stwierdził, że jeżeli w momencie sporządzenia protokołu z ustalenia granicy sąsiad się zgodził, to on ma późniejsze zdanie sąsiada gdzieś.