dr_Lecter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
No to wytłumacz w takim razie forumowy mistrzu
> sarkazmu, jak w takim razie wykonać prawidłowo
> wykaz synchronizacyjny (jeśli zajdzie taka
> potrzeba) bez badania kw lub innych dokumentów
> stwierdzających stan prawny.
Mącisz, bo z tematu ustalania granic do celów ewidencyjnych przechodzisz na wykaz synchronizacyjny, wykonywany tylko i wyłącznie w związku z podziałem UGN.
Wielokrotnie pisałem, że to moje ulubione ustalenie, bo jak wiemy, ewidencja nie tworzy stanów prawnych, ale jest podstawą oznaczenia w KW. A tu nie ustalaniu granic nieruchomości do KW, ani do podziału, tylko niby do ewidencji - komedia sama w sobie, wymyślona wiemy przez kogo i kiedy.
Same wykazy synchronizacyjne przy podziałach to tez niezła jazda, bo jak napisał nikiel, generalnie sądy nic z tym nie robią. Jak jest decyzja o podziałem, to stare działki znikają, pojawiają się nowe (referendarz wie tylko dzięki wykazowi, jakie działki wykreślić). Jeśli decyzji nie będzie, wykaz nigdy nie trafi do sądu. Niektóre sądy łaskawie prowadzają zmiany przy podziałach rolnych, na podstawie zawiadomienia ze starostwa o zmianie w EGB bez wniosku właściciela.
Ale mniejsza o to.
> Badanie stanu
> prawnego nieruchomości podlegającej podziałowi,
> rozgraniczeniu, wyznaczeniu, ustaleniu jest
> niezbędne do określenia w jakich granicach
> określono pierwotne prawo własności - a może to
> być np przedwojenny hip,lwh, kw lub akt własności
> ziemi - a te jak wiadomo wydawane były w latach
> 70-tych i na początku lat 80-tych i wcale
> niekoniecznie na podst. tzw operatów I fazy, bo po
> drodze od końca lat 60-tych do wydania awz ( jeśli
> nie było wcześniejszych dokumentów stwierdzających
> stan prawny ) mogła być jeszcze aktualizacja
> ewidencji, scalenie itp. Nie rób młodzieży wody z
> mózgu, bo wyjadacze dobrze wiedzą jak prawidłowo
> robić takie roboty
Ale mieszasz, przecież ustalamy granice działek ewidencyjnych, nie prowadzimy rozgraniczenia nieruchomości, nie tworzymy mapy do celów prawnych (a ściślej do zmian w ewidencji, która zawiadomi prawników w sądzie po wprowadzeniu udokumentowanej zmiany).
Jak masz ustalić granice działki ewidencyjnej nr 100, na którą masz wypis, w którym masz wskazane, że dla tej działki jest takie a takie KW to dlaczego chcesz ustalać granice jakiejś działki hipotecznej czy wg AWZ? To zupełnie inny asortyment, przy czym nie spotkałem się w całej karierze z tak dziwaczną sytuacją, choć widziałem np. 2 KW na te same działki, robiłem kolejny raz wykaz synchronizacyjny przy podziale dziaki, bo sąd zignorował połączenie działek ewidencyjnych (bo wg mnie jest nielegalne) itd.
Nie dopowiedziałeś mi jednak na pytanie: wskazałeś przykład, który pozwolę sobie rozwinąć:
- jest działka ewidencyjna, dla której jest KW, w tej KW jest wskazana ta sama działka ewidencyjna na podstawie wypisu i wyrysu z ewidencji w skali 1:5000 (wiemy to nawet nie wchodząc do księgi papierowej)
- w zasobie jest mapa ewidencyjna, z której zrobiono wyrys, jest operat ewidencyjny, w któym są jakieś dane lub ich nie ma
- w terenie jest plot, który nie zgadza się z danymi z operatu ewidencyjnego, na dodatek strony chyba wiedzą, że ten płot stoi od 30 lat ( przy czym nieważne, 30 lat, 5 lat, 60 lat - bo nie robimy mapy do zasiedzenia, tylko raczej czy ten płot stanął po założeniu ewidencji, czy przed)
- masz dane, któe pozwalają na wyznaczenie punktów granicznych i robisz wznowienie/wyznaczenie, w razie sporu kierujesz strony do sądu, albo nie masz danych i robisz rozgraniczenie... o przepraszam, robisz ustalenie do celów egb... - w każdym razie:
napisz mi w żołnierskich, prostych słowach: co ci dało przeglądanie tej księgi i o ile zmieniły się współrzędne, które wgrałeś do instrumentu, żeby wynieść w teren punkty po jej badaniu?