cześć Tede.
Cieszę sie ze się odezwałeś...skoro jesteś urzędnikiem :-)
Oczywiście ze to nie była prowokacja ani też umniejszanie czegokolwiek w pracy urzędników (myśle o tych kompetentnych). Nie uważam też że "tępota" (w moim rozumieniu - brak wiedzy, kwalifikacji do piastowania odpowiedniego stanowiska) jest przypisana wyłacznie urzędnikom. Jest również sporo tego rodzaju ludzi w wykonastwie geodezyjnym i tego sie nie zmieni. Jednak dla nas "wykonawców" raczej nie jest najgorsze to, ze ktoś nie ma odpowiedniej wiedzy wśród urzedników, lecz to, że zbyt często wykorzystują fakt zajmowanego stanowiska. Sam pewnie wiesz najlepiej pracując w urzędzie jak "władza" może uderzać do głowy. Piszę "władza" w cudzysłowie bo nie raz wypowiadałem się na tym forum że moim skromnym zdaniem nigdy nie będzie dobrze w geodezji jako takiej, jesli urzędnik nie zrozumie w końcu, że bardziej należałoby współpracować niż nakazywać. I to jest chyba najgorsze że ciężko zrozumieć to wielkiej części urzędników (szczególnie tych na jakichś stanowiskach). W moim środowisku znam sporo ludzi w urzędach od których sam wiele się nauczyłem ale wiem też, że i oni sporo nauczyli sie ode mnie. I dla tego myslę, że wymiana doświadczeń jest niezmiernie ważna w naszym fachu i wszyscy mają z niej jakąś korzyść. Znasz już teraz moje zdanie na ten temat w większych szczegółach i nie dziw się już tak bardzo że w stosunku do przemądrzałych nieuków w urzędach trudno znaleść inne okreslenie jak "tępy" . No może bardziej pasowałoby "osioł" bo niby tępy i uparty ;-) ale nie o to chodzi, zeby się obrażać nawzajem a raczej o to....ze to smutna prawda.
Myslę, że jeśli ktoś utworzyłby nowy temat o "osobliwościach" w decyzjach urzędników byłby to najdłyższy temat w historii forum :-)
No...ale zostawmy już lepiej ten temat bo "świata nie naprawimy"
A wracając do problemu podziału w terenach rolnych na stronie gugik jest informacja o sposobie przeprowadzania takich podziałów i rodzaju dokumentów jakie są wymagane przy takim podziale. Może wydrukuj to Michu i pokaż Panom w starostwie. Być może oni nie wiedzą że jest taka strona ;-) Wyslę załącznik żebyś nie musiał szukać a i innym pewnie się to przyda.
pozdrawiam
Jarek