geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mamy wymagania?
hehe, czyli Ty zostałeś głosem
> ogółu? dobre...
>
Całkiem rozsądnie podchodzisz do niektórych zagadnień i nieźle piszesz, zawsze to jest racjonalne i zgodne z przepisami. Dlatego powinieneś- pisałem już o tym "używać standardowych określeń i zwrotów", mniemam, że jesteś weryfikatorem - to tym bardziej. Nie chcę nie zależy mi na głosie ogółu.
> > a co do p.s. to uważasz, że należy przyjąć to
> do
> > wiadomości?
> > Może trzeba piętnować takie dziadostwo.
> Przecież
> > prowadzenie pzgik można przekazać jednostce
> > (sąsiedniemu powiatowi), która podoła takiemu
> > problemowi. Ile można tolerować niekompetencje
> i
> > ignoranctwo?
> > Miejmy na uwadze, że jest projekt standardów w
> > który przekazanie operatu papierowego ma być
> > dopuszczone jeszcze 1/2 roku.
>
> tak, uważam że pewne rzeczy po prostu trzeba
> przyjąć do wiadomości. jeśli nie mam na nie
> wpływu, a w tym wypadku nie mam. bo sprawa
> prowadzenia każdego PODGiK ociera się o ustawy
> budżetowe. starostwo nie ma skąd indziej brać
> pieniędzy poza dotacją centralną. a czasem może
> być trudno kupić porządny serwer, jeśli na cały
> rok dostajesz 60 tys zł budżetu do dyspozycji.
> i Twój post jest trochę o tym właśnie, że teoria
> swoje, a życie swoje - dla mnie o tyle dziwnie on
> brzmi, że podobno to urzędnicy żyją w tej
> "oderwanej" teorii, a praktycy (jak Ty) jak
> najbardziej stąpają twardo po ziemi. okazuje się,
> że może być odwrotnie..
>
> pomysł z przekazaniem prowadzenia PZGiK
> sąsiedniemu starostwu uważam za tak śmieszny, że -
> przepraszam - ale trudno poważnie to skomentować w
> sytuacji, gdzie brak odpowiedniej informatyzacji
> (czytaj brak kasy na porządny sprzęt,
> oprogramowanie, nawet brak kasy na porządne
> pensje) dosięga np. cały region a nie pojedyncze,
> nawet źle zarządzane, starostwo. rzecz jasna
> mówimy o obecnie obowiązujących przepisach...
>
> p.s. w przygotowaniu jest bodajże 14 nowych
> rozporządzeń do ustawy PGiK, nie tylko same
> standardy
, to tak gwoli informacji, że znowu
> tyle "wiedzy" trzeba bedzie przyswoić
Czy małe powiaty lub "nie radzące sobie" powinny w ogóle istnieć?
To nie radzenie sobie ma różne podłoże. Nie zawsze wynika z braku pieniędzy! Może wynikać z błędów zarządzania nieróbstwa, lenistwa itd. itp. Moim zdaniem prowadzenie zasobu przez silniejsze jednostki lub zlecenie jego prowadzenia wyspecjalizowanym podmiotom na warunkach działalności gospodarczej przyniosłoby bardziej racjonalne rozwiązania.
I to wcale nie jest śmieszne. Każde istniejące struktury, które nie działają należy modyfikować. Sam wiesz najlepiej, prowadziłeś działalność i na zagrożenia reagowałeś natychmiast, czy może nie?