chlebzesmalcem Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Technologia idzie w niesamowitym tępię do przodu.
Trzeba się tylko cieszyć.
Co do szkicu, no cóż to obraz naszych czynności. To najstarszy język świata (mowa o obrazie). Może trzeba zmusić technologię aby przedstawiała obraz naszych czynności w formie szkicu (z miarami czołowymi, numeracją pikiet, kierunkami spadków terenu, liniami grzbietu i innymi elementami zrozumiałymi dla wszystkich, nie tylko geodetów. Z tych dokumentów po latach korzystają inni nie koniecznie ludzie obeznani z arkanami tajemnej wiedzy np. sądy. Uzupełnienie danych można realizować poprzez technologię poleceniami głosowymi.
Zapisano, że szkic to dokument. Jeśli tak zapisano, to fizycznie musi być. Technologia może wirtualnie przedstawić nam obraz terenu holograficznie. Zrób załącznik holograficzny terenu do operatu, wtedy następcy zweryfikują to co uczyniłeś pomiarem na hologramie.
> Niedługo ( a może już) takie punkty graniczne
> będziemy mierzyć z drona czy innego latałajstwa, a
> my nadal będziemy pisać czołówki bo przecież mój
> dziadek tak pisał mój tata tak pisał to i ja
> muszę.
Jak wyżej, nikt Cię nie zmusza, technologicznie do ogarnięcia, poleceniami głosowymi.
>
> Już to widzę jak projektujecie linię graniczną
> która ma 150 metrów jak ciągacie swoją taśmę
> stalowa 20 metrową przy pomiarze kontrolnym

bo
> przecież GPS się mógł pomylić 3 cm.
>
> Długo się jeszcze nic nie zmieni, oj długo
Sądzę, że masz rację. Technologicznie to kartka pamięci, hologram zaś nie do ogarnięcia przez "weryfikatora" którego zatrudniają starostowie.
