Re: Wideokonferencja
Autor:
geoziom (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 02 gru 2020 - 12:40:09
Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> slawwoj Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > geoziom Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > W dniu 01.12.2020 odbędzie się zorganizowana
> > przez
> > > GGK Wideokonferencja Służby Geodezyjnej i
> > > Kartograficznej. ... będzie szczucie
> > urzędników
> > > na wykonawców.
> >
> > "Bo każdy geodeta to pijak. A każdy pijak to
> ..."
>
> Jest to okres przedświąteczny, czyli
> "wideokonferencja opłatkowa".
> Dlaczego twierdzisz, że będzie to szczucie
> urzędników na wykonawców?
> Wśród jednych i drugich nie brak ludzi, którym
> pieniądze lub władza uderzyła do głowy? Wśród
> urzędników są także byli wykonawcy prac a wśród
> wykonawców także ci, którzy dzisiaj są
> urzędnikami.
> Moim zdaniem nie ma wojny urzędnik wykonawca. Mamy
> poprzez działanie wszelkiego rodzaju lokalsów i
> pieniaczy, źle napisane prawo. Dlaczego?
> Bo pisane szybko, pod naciskiem, bo takie były
> oczekiwania pospólstwa.
> Rezultaty tego widać. Ważniejsza dla niektórych
> jest okładka "operat techniczny" niż dzienniki
> pomiaru lub obliczeń. Ograniczenie zapisów w
> "standardach" powoduje, że trudno dzisiaj
> uzasadnić w protokole weryfikacji, że operat nie
> nadaje się do przyjęcia do pzgik, a wykonawcy
> pracy zajęcie stanowiska do jego negatywnego
> wyniku.
> Dlaczego? Bo uzasadnienie np. wiedza szkolna ma
> się nijak do tego co podnosi wykonawca, że taka od
> zawsze była praktyka powiatowa.
> Gonitwa za pieniędzmi ze strony prowadzącego zasób
> a także ta sama gonitwa zw strony wykonawców
> powoduje, że pomyślności jednych i drugich
> decydują układy i znajomości. Do zasobu trafia to
> co trafia? Czy zawsze dobre? To my sami ocenimy po
> latach. Może już nie ja, ale moi młodsi koledzy.
> Zapomnieliśmy o zasadach jakie w naszej branży
> obowiązywały kiedyś. Nie będę ich wymieniał,
> wszyscy wiemy o jakie chodzi, zwłaszcza ci którzy
> mają szacunek i autorytet. Może mniej krzyku i
> pieniactwa, więcej pokory i realizmu.
> Co do wideokonferencji, to sprawa GGK. Ma
> obowiązek organizowania narad ze służbą geodezyjną
> i kartograficzną. Przecież do GGK płyną skargi,
> zapytania mailem, więc swojej służbie pewnie
> przekazuje uwagi jak działać i reagować. Zachowuje
> się podobnie jak szef w każdej firmie.
> Ja nie widzę tu żadnej sensacji. Pewnie ma wiele
> sygnałów o nie najlepszej pracy PODGiK-ów w dobie
> pandemii. Zaproszeni na wideokonferencję są
> zadowoleni, że nie muszą jechać do W-wy z różnych
> zakątków PolskI w tak trudnych czasach. Może dajmy
> sobie więcej luzu.
> Zaczął się Adwent.
OK. Wszystko się zgadza. Prawo jest źle napisane. W takim razie powinno się je zmienić a nie napuszczać urzędników do egzekwowania tego czego nie zapisano w prawie. To powoduje konflikty na styku wykonawca - urzędnik. Dlatego powstają protokoły weryfikacji z podstawą prawną: "wyjaśnienia GGK" bez uzasadnienia w prawie. Czepianie się zakresów, etapowania, nie wykonania mapy porównania z terenem itp., straszenie Policją, Prokuraturą i GGK to nie powinno mieć miejsca jeżeli jest zgodne z prawem. Czy szkic polowy powinien znaleźć się w operacie, oczywiście TAK, ale jeśli jest dopuszczona dowolność jego dołączenia do operatu to nie można tego kwestionować.
Etapowanie prac - wg prawa można wg GGK nie przyjmować wniosków, itd.
Poprzednia telekonferencja właśnie polegała na tym, żeby urzędnicy powiatowi poczuli poparcie WINGiK i GGK w egzekwowaniu "prawa" nie będącego prawem.
Czy dlatego są tajne ?